Mieszkańcy bloków rozpoczęli dekorowanie swoich balkonów. To dobry czas na zdobienie ich pierwszymi kwiatami i ziołami, tym bardziej, że w centrach ogrodniczych pojawia się coraz więcej różnorodnych roślin.
– Mamy już bardzo dużo zieleni odpornej na przymrozki, które o tej porze roku jeszcze występują – mówi Lilia Kowalewska, ekspert do spraw ogrodnictwa z Agrocentrum Kielce. Można spotkać stokrotki, bratki czy dąbrówkę, które nie są wrażliwe na takie zmiany pogody. Do wyboru są też zioła, które klienci chętnie kupują.
Na tarasie można już zamieścić lawendę, miętę i melisę. Te będą nie tylko dobrze się prezentowały, lecz także wykorzystamy je do potraw. Rośliny wymagające ciepła, takie jak pomidory, selery i ogórki lepiej jeszcze trzymać w domu i czekać na temperatury niespadające poniżej zera.
Popularne stały się krzewy na balkonach. Lilia Kowalewska mówi, że na tarasach sprawdzą się na przykład iglaki karłowe, które są roślinami wieloletnimi i nie trzeba ich chować, ani nigdzie przenosić. Rośliny, które nie były hartowane i pochodzą ze szklarni, warto jeszcze przetrzymać w cieplejszych warunkach.
Klaudyna Kozieł z Domu Architektury i Wzornictwa w Kielcach mówi, że meblowanie balkonów stało się dziś powszechne. Możemy ustawić nie tylko stolik z krzesełkami, lecz także zagospodarować szezlong czy zamontować huśtawkę – wszystko zależy od powierzchni, jaką dysponujemy.
– Na pewno dodajemy miękkie poduszki i punkty świetlne. W modzie są naturalne dodatki. Dobrze sprawdzą się krzesła ratanowe, elementy drewniane i porządne, mięsiste pledy do okrycia w chłodniejsze wieczory – mówi.
Warto też zainwestować w len. Jeśli chodzi o podłogę – hitem są te drewniane. Można je zamontować własnoręcznie. Nastrój budujemy natomiast różnymi girlandami, świecami i lampionami.