Ponad 50 razy w ciągu minionej nocy świętokrzyscy strażacy wyjeżdżali do gaszenia pożarów traw i poszyć leśnych.
Jak poinformował nas dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa, w ok. 40 przypadkach płonęły trawy, a ok. 15 razy strażacy interweniowali przy pożarach poszyć leśnych.
Wydarzenia miały miejsce w różnych częściach regionu. Największy pożar objął 1,5 hektara nieużytków. Z oceny strażaków wynika, że były to głównie podpalenia.
Do takich zdarzeń wciąż dochodzi pomimo apeli o nie wypalanie traw i nieużytków. Zagrożenie potęguje wiosenna susza, która sprawia, że trawy i ściółka w lesie są bardzo podatne na ogień.
Wypalania traw zabraniają: ustawa o ochronie przyrody i ustawa o lasach. Sprawcom grozi grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie życia, zdrowia lub mienia do 10 lat pozbawienia wolności.