„Błagamy – nie wychodźcie z domu” – to dramatyczny apel służb, które walczą z epidemią. W Szczecinie wiele osób lekceważy obostrzenia.
– Niestety: widziałem całe gromady spacerujące. Rodziców uczących dziecko jazdy na rowerku. Dzieci na hulajnogach. Nikogo w maseczce. Błagamy, to mocne słowa: z takim zachowaniem zabijecie nas, zniszczycie system. Lekarze i pielęgniarki szpitala jednoimiennego przy ul. Arkońskiej pracują ostatkiem sił. Zespoły ratownictwa medycznego co chwilę wyjeżdżają do podejrzeń. Ludzie! Co wy robicie?! – apeluje dr Kubiak.
W niedzielę wielkanocną termometry wskażą ponad 20 stopni, ale: zostańmy w domu – ponownie prosi ratownik.
– Błagamy! Po to jesteśmy w czasie świąt na dyżurze, a nie z rodzinami, byście byli bezpieczni. Zróbcie to: zostańcie w domu! To jest walka o nasze i Wasze życie – podkreśla.
W sumie w regionie mamy prawie 200 osób zakażonych koronawirusem. Kwarantannie poddano blisko 7 tys. mieszkańców zachodniopomorskiego.