Około 90 razy wyjeżdżali wczoraj i dziś w nocy strażacy do gaszenia pożarów traw w województwie świętokrzyskim. Jak nas poinformował oficer dyżurny – w większości były to małe pożary obejmujące powierzchnię do jednego hektara.
Niemniej ratownicy muszą reagować na każde wyzwanie, ponieważ nigdy nie wiadomo czy ogień się nie rozprzestrzeni. Najbardziej narażone są tereny przy lasach, ponieważ długotrwały brak opadów spowodował, że w lasach jest bardzo sucho.
Wypalania traw zabraniają: ustawa o ochronie przyrody i ustawa o lasach. Sprawcom grozi grzywna do 5 tys. złotych, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie życia, zdrowia lub mienia do 10 lat pozbawienia wolności.