Niepozorna stara chałupa we wsi Marcinków koło Wąchocka od lat kryje w sobie dziedzictwo polskiej kultury. Właścicielem zabudowań i kolekcji w nich zgromadzonych jest Stanisław Jaruszewicz, regionalista, miłośnik tradycji i kolekcjoner.
Wśród wielu sprzętów używanych niegdyś w gospodarstwach domowych są również takie, które wiążą się z przygotowaniami do Świąt Wielkanocnych.
Po trwającym sześć tygodni poście Wielkanoc pozwalała na przygotowanie treściwych potraw mięsnych. Te najczęściej pochodziły z własnego wyrobu. W kolekcji Stanisława Jaruszewicza są sprzęty potrzebne do domowego wykonania wędlin. Znajdziemy tu kilkadziesiąt różnego rodzaju maszynek do mięsa, które pochodzą z całego świata. Są sprzęty niemieckie, szwedzkie i amerykańskie, które na polską wieś trafiły po wojnie wraz z pomocą UNRRA. Obok nich także wyciskarki do soków, maszynki do mielenia pieprzu i orzechów, czy rzadkość – maszynka do krojenia szparagów.
Z kolei przy drzwiach wejściowych jest kolekcja kropielniczek. W dawnych gospodarstwach, zarówno wiejskich, jak i miejskich, były one obowiązkowe. Te u Stanisława Jaruszewicza są wykonane z różnych materiałów. Część z nich, jak wyroby majolikowe, z porcelany, alabastru, mosiądzu, ołowiu, czy kamionki i gliny raczej nie pochodzą z chłopskich domów. Na wsiach spotykane były cynowe i stalowe. Często przedstawiały znaki Męki Pańskiej, np. krzyż czy koronę cierniową, albo znaki Bożej miłości – serce w płomieniach, kotwicę, czy też wizerunek Matki Boskiej. Zawieszanie małych kropielniczek w domach to zwyczaj, który wywodzi się z żydowskiej praktyki rytualnego obmywania rąk zaraz po powrocie do domu. Obrzęd ten był podwaliną dla późniejszego umieszczania kropielnic przy wejściach do kościołów. Następnie kropielniczki wkroczyły również do mieszkań i cieszyły się popularnością do połowy XX wieku.
W zabytkowej chałupie Stanisława Jaruszewicza można znaleźć kolekcje przedmiotów wybrane ze znawstwem, uporządkowane i opisane. Na co dzień, po uprzednim umówieniu telefonicznym, można odwiedzać to swoiste muzeum regionalne. Część kolekcji, poświęconą zastawie stołowej, będzie można oglądać jesienią w Muzeum Przyrody i Techniki. Placówka przygotowuje wystawę poświęconą tej części gospodarstwa domowego. Będzie można zobaczyć znane dziś sztućce pochodzące z różnych epok, ale także przedmioty zapomniane, jak na przykład zastawę do ryb, raków czy karmienia dzieci.