– Patrzę na grób jako na miejsce, do którego można przyjść i uzyskać nadzieję, że chociaż jest ciężko, to Pan Jezus, oddając za nas życie, chce żebyśmy wytrwali i żebyśmy zapamiętali, że On niesie nas na swoich ramionach i on nas ocali – mówi ksiądz Grzegorz Stachura z kieleckiej Katedry. Dziś w kościołach rozpoczęła się adoracja przy Grobach Pańskich.
Tradycja budowania grobów wywodzi się z Jerozolimy. Pierwsze wzmianki historyczne o tej tradycji w Europie pochodzą z X wieku. Święty Ulryk po nabożeństwie schował Największy Sakrament do skrytki za ołtarzem i przesłonił kamieniem.
Jak mówi ksiądz Piotr Białek, pierwsze groby były najczęściej replikami grobu w Jerozolimie.
– Mamy tego przykład w miejscowości znajdującej się niedaleko – w Miechowie. I tu taka ciekawostka, że ta replika jest starsza od tego w Jerozolimie, który był wielokrotnie odbudowywany po zniszczeniach – wyjaśnia.
Najważniejszym elementem grobu jest monstrancja z Najświętszym Sakramentem, okryta welonem. To nawiązanie do całunu, którym było okryte ciało Chrystusa.
Ksiądz Grzegorz Stachura wyjaśnia, że w wielu grobach pojawia się także krzyż.
– W tradycji polskiej, szczególnie tej kieleckiej z XII wieku, mamy taką historię, że do grobu przynoszono krzyż, dopiero później pojawiał się Najświętszy Sakrament. I to był pogrzeb krzyża, stąd też nieraz ten krzyż przy Grobach Pańskich do tej pory jest ustawiany obok Najświętszego Sakramentu – mówi.
– Jest to ołtarz wystawienia. Przez te dni, kiedy nie odprawiamy mszy świętej, możemy tutaj adorować Pana Jezusa, łączyć się z żalem tych, którzy płakali przy Jego grobie i czekać na zmartwychwstanie, tak jak oni – dodaje.
Groby Pańskie nie tylko służyły katechezie, ale często były miejscem manifestowania poglądów, także tych politycznych, zwracały uwagę na problemy społeczne.
Jakie są tegoroczne?
W kieleckiej katedrze w grobie pojawiła się tradycyjna figura Pan Jezusa, monstrancja i kwiaty. Jest też duży krzyż pokazany jako waga. Jak mówi ksiądz Grzegorz Stachura, to nawiązanie do jednej ze zwrotek hymnu liturgicznego na nieszpory: „Ramiona drzewa szczęśliwie dźwigają okup wszechświata, szalami wag się stając, wydarły zdobycz otchłani”.
– Chcemy przez to i przez cytat z proroka Izajasza „Ja stworzyłem, ja noszę, ja dźwigam, ja ocalam – mówi Pan” przypomnieć o znaczeniu, wadze tego, co zrobił Chrystus, umierając za nas. Ta szala z Najświętszym Sakramentem będzie nisko przy ziemi, bo Chrystus zstępuje do grobu, co ma swój ciężar gatunkowy, że jego śmierć jest większa niż wszystkie grzechy całego świata. Dlatego na drugiej szali, która jest na górze, jest globus – objaśnia.
Ksiądz Grzegorz Stachura, który zaaranżował Grób mówi, że patrzy na niego jako na miejsce, do którego przychodzi się po nadzieję.
– Że choć jest ciężko, to Pan Jezus oddając za nas życie chce, żebyśmy wytrwali w tym wszystkim, żebyśmy zapamiętali, że on nas niesie na swoich ramionach i on nas ocali – podkreśla.
W kościele pod wezwaniem świętego Józefa Robotnika grób w tym roku jest prosty. Jak mówi ksiądz Piotr Białek, jest krzyż, figura Chrystusa w grobie, kwiaty, miejsce na Najświętszy Sakrament oraz hasło przypominające o obecności Chrystusa w naszym życiu.
– Myślę, że to jest ważne szczególnie w tym czasie, żebyśmy patrzyli na to w ten sposób, że nawet w doświadczenie śmierci, Chrystus potrafi wnieść życie i tę wiarę powinniśmy w sobie budzić. Do Grobu Pańskiego idziemy nie po to, by adorować śmierć, tylko adorować zmartwychwstanie i życie – zaznacza.
W tym roku Grób Pański w tej świątyni jest ustawiony w prezbiterium w ołtarzu głównym, na który jest skierowana kamera telewizyjna. Nabożeństwa są transmitowane na kanale YouTube parafii.
GROBY PAŃSKIE W KIELECKICH KOŚCIOŁACH: