Kilkaset masek uszyli już pracownicy Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Placówka ta włączyła się w akcję pomocy świętokrzyskim medykom. Oprócz masek powstają także czapki i fartuchy ochronne.
Jak wyjaśnia Jacek Pomarański, kierownik administracyjno-techniczny, w produkcję zaangażowanych jest wielu pracowników.
– W stolarni zrobiliśmy stół do cięcia fartuchów, ponieważ materiał jest szeroki i nie uda się tego wykonać u krawców – mówi.
Do pracy włącza się kto może.
– To jest zgrana drużyna teatralna, która jak się okazuje potrafi nie tylko pięknie opracować widowisko sceniczne, ale jeśli trzeba pomóc, to wszyscy się zgłaszają i robią to z wielką przyjemnością, bo wiedzą, że tak trzeba – podkreśla Luiza Buras-Sokół, która na co dzień pracuje w dziale marketingu i promocji. Ona także zaczęła szyć.
Maseczki powstają z bawełny, według ściśle określonego wzoru. Około 100 metrów tkaniny zakupił teatr. Do teatru po pomoc zgłosił się także 102. Batalion Lekkiej Piechoty 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
– Zgłosili się do nas ze swoją bawełną, z której powstało około 130 maseczek – wyjaśnia.