W Iwaniskach tradycja tarabanienia zostanie w tym roku podtrzymana. Mimo panującej epidemii koronawirusa, przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności, po raz kolejny w wyjątkowy sposób przekazana zostanie informacja o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa.
Jak informuje jeden z bębniarzy Emil Skuza, w tym roku taraban zabije tylko w kościele. Tarabaniarze parami będą wchodzić do kościoła, zachowując przepisowe dwa metry odległości od siebie. Wszyscy mężczyźni spotkają się przed kościołem pod wezwaniem świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Iwaniskach. Cztery osoby zostaną wyznaczone do bicia w taraban podczas mszy rezurekcyjnej o godzinie 6:00.
Co roku tradycja gromadziła w kościele w Iwaniskach sporą rzeszę mieszkańców gminy, a także gości z różnych zakątków Polski, ciekawych starej tradycji. Jak informuje Emil Skuza, mieszkańcy nie będą mogli wejść do kościoła. Przygotowana zostanie za to transmisja online z tarabanienia oraz mszy rezurekcyjnej. Obejrzeć ją będzie można na stronie facebookowej parafii w Iwaniskach. Emil Skuza mówi, że mimo ograniczeń związanych z epidemią tradycja zostanie podtrzymana, ponieważ jest ona chlubą gminy.
Tradycja tarabanienia ma swoje tajemnice. Nie wiadomo dokładnie od kiedy ten zwyczaj funkcjonuje. Przypomnijmy, że w nocy z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną kilkunastu mężczyzn z Iwanisk przed symbolicznym grobem Pańskim bije w taraban. Tym samym obwieszczają wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa. Zwykle po uroczystości w kościele tarabaniarze wybiegali na ulice Iwanisk, aby budzić na rezurekcję panny na wydaniu. Dźwięk tarabanu według mieszkańców symbolizuje pękanie skały grobu Chrystusa.