Najpierw małże, potem kumak nizinny, traszka grzebieniasta i żółwie. Trwają prace nad odtworzeniem unikatowych walorów przyrodniczych delty rzeki Nidy. Wkrótce na Ponidziu przyrodnicy będą osiedlać nowe gatunki zwierząt, które wcześniej występowały w tym środowisku.
Prace odbywają się w ramach projektu, którego głównym założeniem jest odtworzenie bagien na kilkuset hektarach w tak zwanej śródlądowej delcie Nidy. Takie działanie ma kilka celów. Chodzi o zatrzymanie wody słodkiej w naturalny sposób i tym samym przeciwdziałanie suszom, które w ostatnim czasie są dużym problemem w całej Polsce.
Projekt ma także na celu przywrócenie bioróżnorodności na tym obszarze, gdzie dawniej występowało wiele gatunków ptaków, płazów i innych zwierząt związanych z wodą. Niestety, na skutek niewłaściwie przeprowadzonych prac melioracyjnych w latach 80. i 90. XX wieku, układ hydrologiczny tego obszaru został zaburzony. Przywrócenie naturalnej flory i fauny sprawi, że miejsce to zyska walory edukacyjne i turystyczne, tym bardziej, że w Umianowicach w gminie Kije powstanie Ośrodek Edukacji Przyrodniczej, prezentujący właśnie życie w Nidzie i jej okolicach.
W najbliższej przyszłości będą wykonywane korekty przepływów wody, by przywrócić obszary podmokłe. Profesor Tadeusz Zając z Polskiej Akademii Nauk, kierownik projektu mówi, że jeszcze w tym roku do rzeki Nidy będzie wprowadzana skójka gruboskorupowa – gatunek słodkowodnego małża.
– To był kiedyś gatunek małża, który występował najliczniej. Niestety w ostatnich latach ten gatunek zanikł. Sytuacja w Nidzie jednak zmieniła się diametralnie i ostatnio ponownie pojawiły się małże – dodaje.
Są one ważnymi organizmami dla ekosystemu rzecznego, między innymi czyszczą wodę.
W delcie Nidy zadomowią się w tym roku także płazy: kumak nizinny i traszka grzebieniasta.
– To są gatunki typowe dla doliny rzecznej, zwłaszcza kumak nizinny. W delcie Nidy zamieszkają też żółwie błotne, choć proces ten będzie bardziej mozolny. Osobniki pozyskane będą z innych polskich populacji. Należy im także przygotować miejsce do bytowania. Takie już znaleziono. Żółwie zamieszkają na wydmie otoczonej rozlewiskiem, co zabezpieczy ich przed drapieżnikami. Zanim jednak osiągną dojrzałość płciową i zaczną się rozmnażać, minie jednak kilkanaście lat – informuje dyrektor.
Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych zaznacza, że odtworzenie naturalnych walorów delty Nidy pozwoli prowadzić atrakcyjne działania edukacyjne dla dzieci i młodzieży oraz dla turystów.
– Główną zaletą naszej edukacji staną się zajęcia w bezpośrednim kontakcie z naturą. Podczas całodniowych wycieczek grupy zapoznają się z tutejszym środowiskiem i procesami, jakie w nim zachodzą. Zajęcia przeprowadzimy w ramach powstającego już obiektu w Umianowicach, udostępnimy kilka ścieżek edukacyjnych – przybliża dyrektor.
Zwiedzający poza ogromnym akwarium ukazującym życie w Nidzie odwiedzą między innymi czatownię, by podglądać ptaki wodno-brodzące, a także platformę, z której obserwować będą żółwie i ich wyspę, a także starorzecza. Powstanie też ścieżka bagienna z tratwą na linach, którą będzie można przedostać się na drugą stronę starorzecza.
Ośrodek Edukacji Przyrodniczej powstanie w pierwszej połowie 2022 roku, natomiast cały projekt związany z odzyskiwaniem walorów przyrodniczych w delcie Nidy potrwa do 2024 roku.