Jest oficjalna decyzja w sprawie dokończenie rozgrywek PGNiG Pucharu Polski w piłce ręcznej mężczyzn. W związku z pandemią koronawirusa planowany na 9 maja wielki finał, jak i mecze pozostałe do rozegrania odbędą się w Tarnowie na tydzień przed rozpoczęciem sezonu 2020/2021.
– Rywalizacja, której dokładny termin nie został jeszcze ustalony, będzie miała formę turnieju – wyjaśnia Janusz Korczak-Mleczko.
– W piątek zmierzą się ćwierćfinaliści – Siódemka Miedź Legnica z Azotami Puławy i Górnik Zabrze z Zagłębiem Lubin. Po tych spotkaniach nastąpi losowanie par półfinałowych, gdzie czekają już PGE Vive i Orlen Wisła. Zgodnie z regulaminem, żadna z tych drużyn nie będzie rozstawiona, więc możliwe, że do pojedynku na linii Kielce – Płock dojdzie już na tym etapie. W niedzielę wielki finał – podsumowuje rzecznik ZPRP.
– To dobre rozwiązanie – uważa Talant Dujszebajew.
– Nie musimy niepotrzebnie przetrzymywać zawodników. Można im dać trochę więcej wolnego. To będzie taka rywalizacja jak w finale superpucharów innych lig w Europie – cieszy się kielecki szkoleniowiec, którego drużyna już 16 razy sięgała po to cenne trofeum i jest jego aktualnym posiadaczem.