Dziś w nocy zmieniamy czas z zimowego na letni. Oznacza to, że o 2.00 wskazówki zegarów trzeba będzie przesunąć na godzinę 3.00. To doskonała okazja, aby poznać historię zegarów znajdujących się w stolicy województwa świętokrzyskiego. Ich historię odkrywa Krzysztof Myśliński z Muzeum Historii Kielc.
Najstarszy zegar w mieście znajduje się na dzwonnicy katedralnej, która pojawiła się w XVI wieku. Za czasów biskupa Felicjana Szaniawskiego na początku XVIII wieku dzwonnica została nadbudowana. Jak się okazuje, zegar posiada tylko trzy tarcze, a dzwonnica jest czworoboczna. Wiąże się z tym pewna legenda – informuje historyk.
– Biskup pilnował, sprawdzał i pouczał zegarmistrza. Tłumaczył mu jak ma wykonywać swoją pracę. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie był to byle jaki rzemieślnik, ponieważ posiadał szlachetne umiejętności. Pewnego dnia zegarmistrz zezłościł się i powiedział biskupowi, że on go przecież nie poucza jak odprawić mszę, więc niech biskup go nie poucza jak budować zegary. Następnie wyjechał z miasta – mówi.
Kolejny zegar, który zachował się do obecnych czasów to ten, który znajduje się przy dawnych bazarach, dziś Placu Wolności w Kielcach. Powstał w 1870 lub 1871 roku, za sprawą miejskich kupców. Obecnie znajduje się tam siedziba Muzeum Zabawek i Zabawy.
– Zegar po jakimś czasie od zamontowania przestał działać. Próbowano go ratować. Po adaptacji budynku na muzeum, został nie tylko na nowo uruchomiony, ale także uzupełniony o dodatkowe elementy. W południe wychodzi z niego czarownica świętokrzyska oraz gra melodia „Da moja Łysico” – dodaje Krzysztof Myśliński.
Zegar na urzędzie miasta w Kielcach jest młodszy, pochodzi prawdopodobnie z drugiej połowy XX wieku. – Od dłuższego czasu działa i nie zatrzymuje się. Zegary miejskie zostały ustawione także przy głównym deptaku, czyli ulicy Sienkiewicza – mówi historyk.
Z kolei zegar na budynku urzędu wojewódzkiego pojawił się dopiero po ostatnim remoncie elewacji budynku.
Najnowszym zegarem z kurantem jest ten zamontowany na budynku pogotowia ratunkowego przy ulicy Leonarda, dawnej siedzibie straży ogniowej. W samo południe co godzinę wygrywa melodię Pieśni Legionowej „My Pierwsza Brygada”.
Wprowadzenie czasu letniego, tj. przesuwanie wskazówek zegarów o godzinę do przodu w okresie wiosenno-letnim, jako pierwszy proponował podobno Benjamin Franklin w XVIII wieku. Miało to pomóc lepiej dopasować czas aktywności człowieka do godzin, w których jest najwięcej światła słonecznego i przynieść oszczędności. Dlatego też czas letni określa się w języku angielskim, jako „czas oszczędzający światło dzienne”. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.