W Kielcach trwa akcja dezynfekowania przystanków autobusowych. Od rana, ubrani w kombinezony ochronne, pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych, które jest odpowiedzialne za stan wiat, myją i oczyszczają przystanki.
Jak mówi Wojciech Ziach, członek zarządu pełniący obowiązki prezesa zieleni miejskiej, dezynfekcja jest kilkustopniowa.
– Każdy przystanek jest wpierw myty wodą z dodatkiem typowego detergentu, a następnie pokrywany jest środkiem dezynfekującym. Wszystko odbywa się pod wysokim ciśnieniem, za pomocą profesjonalnych myjek.
Pasażerowie, którzy mieli okazję widzieć proces dezynfekcji przystanków są zadowoleni z przeprowadzanej akcji. Jak mówią, każde tego typu działanie może wpłynąć na bezpieczeństwo mieszkańców. Niektórzy zwracają przy tym uwagę, że przez to trudno jest wysiąść z autobusu, ale rozumieją powagę sytuacji.
– Bardzo dobry pomysł. Przystanki powinny być myte przynajmniej dwa razy dziennie, ale dobrze jest widzieć, że każdy tego typu wysiłek jest podejmowany. Problemem jest jedynie to, że pasażerowie na niektórych przystankach mają trudności z wyjściem z autobusu – mówią.
Obecnie dezynfekcja prowadzona jest wzdłuż ulicy Warszawskiej w Kielcach. Akcja ma trwać do 30 kwietnia, ale w razie potrzeby będzie przedłużana.
Innym działaniem mającym pomóc w zahamowaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa jest wyłączenie przycisków uruchamiających zielone światło przy przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerzystów.
Od końca lutego specjalnie dezynfekowane są autobusy komunikacji miejskiej. Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach, informuje, że specjalne detergenty są dodawane do standardowych środków do czyszczenia. Pracownicy szczególną uwagę zwracają na czyszczenie wszystkich uchwytów, poręczy przy siedzeniach oraz kasowników.