– Przeniesienie Igrzysk Olimpijskich w Tokio, to dobra decyzja – ocenił prezes Polskiego Związku Bokserskiego, kielczanin Grzegorz Nowaczek. Szef MKOl Thomas Bach poinformował, że z powodu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa, odbędą się one w 2021 roku.
Na oficjalnej stronie internetowej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego pojawiło się oświadczenie, z którego wynika, że Igrzyska Olimpijskie w Tokio mają się odbyć nie później niż latem 2021 roku. Konkretna data nie jest jeszcze znana.
– W naszej dyscyplinie nie odbyły się kwalifikacje olimpijskie. Nie podano również terminu kolejnego turnieju, więc uważam, że decyzja jest jak najbardziej słuszna – stwierdził Grzegorz Nowaczek.
– Nie mówię już o rzeczy oczywistej, obecnej sytuacji na świecie, czyli szalejącej epidemii. Dotknęła ona także nas, gdyż od powrotu z przerwanych kwalifikacji w Londynie, wszyscy przechodzimy obowiązkową kwarantannę. Niestety takie mamy czasy i musimy je jakoś przetrwać – dodał prezes Polskiego Związku Bokserskiego.
Blisko wywalczania kwalifikacji olimpijskich byli w stolicy Anglii Sandra Drabik z SK Kickboxing Kielce i Mateusz Masternak z KKB RUSHH Kielce.
– Można było się takiej decyzji spodziewać. Jest to smutna wiadomość dla mnie i pewnie dla wszystkich sportowców. Myślę jednak, że jedyna słuszna w tym trudnym czasie. Do igrzysk zostało niewiele czasu, a kwalifikacji nie ma ponad 40 procent sportowców. W obecnej sytuacji w tak krótkim czasie byłoby trudno dopiąć wszystko na ostatni guzik – powiedziała kielczanka, reprezentantka Polski w boksie Sandra Drabik.
Przełożenie igrzysk w Tokio jest sytuacją bezprecedensową w historii olimpijskiej rywalizacji. W przeszłości pięć edycji największej sportowej imprezy świata odwołano, ale nigdy wcześniej nie zmieniono ich daty. Przeprowadzenie igrzysk do tej pory zawsze uniemożliwiały działania zbrojne. Przyczyną odwołania letnich igrzysk w 1916 roku oraz letnich i zimowych w 1940 i 1944 roku były I i II wojna światowa.
Wiele narodowych komitetów olimpijskich, w tym PKOl, apelowało w ostatnich dniach o przełożenie tegorocznych zmagań olimpijskich. Niektóre nawet poinformowały, że nie wyślą sportowców do Japonii, gdyby zawody miały się odbyć zgodnie z planem.