Radykalne obniżenie wynagrodzeń dla członków rad nadzorczych miejskich spółek sposobem na poprawę finansów Kielc? Interpelację w tej sprawie do prezydenta Bogdana Wenty złożył przewodniczący rady miasta Kamil Suchański.
Zdaniem radnego takie rozwiązanie może wygenerować w miejskiej kasie oszczędności w wysokości ponad 200 tys. zł rocznie. Kamil Suchański proponuje, aby wynagrodzenie członków rad nadzorczych w miejskich spółkach wynosiło od 500 do 1000 zł brutto.
– W przypadku np. Targów Kielce byłaby to dosyć znaczna obniżka, gdzie przewodniczący rady nadzorczej zarabia ok. 5,4 tys. zł brutto miesięcznie. Po zmianach to wynagrodzenie wynosiło by 1000 zł. W pozostałych spółkach miasta członkowie rad nadzorczych miesięcznie zarabiali by od 500 do 1000 zł – dodaje.
Kamil Suchański podkreśla, że w przypadku miejskich spółek, rady nadzorcze nie kreują ich polityki, za którą w dużej mierze odpowiadają prezydent i jego służby. Zdaniem przewodniczącego rady miasta zatrzymanie pieniędzy w spółkach poprawi ich stan finansowy, a to przełoży się na możliwość uzyskania przez miasto wyższej dywidendy.
W opinii Jarosława Karysia, przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości jest to pomysł godny rozważenia, jednak oszczędności w mieście należy szukać przede wszystkim w deklaracjach prezydenta z początku kadencji.
– Należy przypomnieć, że cały czas nie wiemy, ile miasto zaoszczędziło na zapowiadanej szumnie przez prezydenta reorganizacji pracy urzędu. Główny nacisk powinien być położony na to, aby reorganizować urząd w ten sposób, aby działał sprawnie i był mniej kosztowny – dodaje.
Zdaniem Anny Kibortt, szefowej klubu radnych projekt Wspólne Kielce, zredukowanie wynagrodzeń członków rad nadzorczych w miejskich spółkach powinno być poprzedzone analizami finansów danych spółek.
– Jeśli szukamy oszczędności wszędzie, być może warto pochylić się także nad tym tematem. Obecnie nie umiem powiedzieć na ile może to przynieść wymierny efekt ekonomiczny – dodaje.
Przewodniczący rady miasta podkreśla, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na pomoc dla przedsiębiorców w związku z trudną sytuacją gospodarczą związaną z epidemią koronawirusa. Kamil Suchański proponuje także m.in. wprowadzenie ulg w płatnościach czynszu za lokale miejskie, czy zawieszenie opłat za użytkowanie wieczyste na trzy miesiące.