Po szkołach podstawowych i średnich, również uczelnie wyższe wprowadzają nauczanie zdalne. Pracownicy będą prowadzili wykłady i ćwiczenia ze studentami w internecie.
Piotr Burda, rzecznik Uniwersytetu Jana Kochanowskiego informuje, że profesor Jacek Semaniak, rektor uczelni wydał zarządzenie precyzujące zasady nauczania zdalnego. W większości instytutów takie zajęcia już się odbywają lub w najbliższych dniach rozpoczną. Piotr Burda zapewnia, że UJK ma narzędzia do prowadzenia nauki na odległość.
– Między innymi platformę e-learningową używaną przez naszych pracowników. Ale mamy też aplikację wirtualna uczelnia, która ma zakładki, gdzie można umieszczać materiały dydaktyczne. Każdy wykładowca i student otrzymali pakiet Office 365. Ten pakiet też służy do wymiany plików, do rozmowy – informuje Piotr Burda.
Jak dodaje rzecznik UJK, wykorzystywane są też tradycyjne komunikatory internetowe oraz portale społecznościowe. Nie wszędzie da się prowadzić zajęcia praktyczne – tak jest na Collegium Medicum, gdzie kształcą się przyszli lekarze i pielęgniarki. Z powodów bezpieczeństwa praktyki zostały czasowo zawieszone.
Zdalne nauczanie prowadzi już między innymi Instytut Historii UJK. Profesor Beata Wojciechowska, dyrektor jednostki uważa, że ten sposób przekazywania wiedzy się sprawdza.
– Pracownicy prowadzą wykład online. Poprzez pocztę mailową lub Skype’a kontaktujemy się ze studentami. W sieci prowadzimy też ćwiczenia. Przesyłamy studentom karty pracy i pytania, na które oni muszą odpowiedzieć. Możemy też ich oceniać - informuje Beata Wojciechowska.
Do nauczania zdalnego przygotowuje się również Politechnika Świętokrzyska. Profesor Artur Maciąg, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki informuje, że część wykładowców już prowadzi zajęcia przez internet.
Niestety części zajęć praktycznych na kierunkach technicznych nie da się prowadzić zdalnie. Najprawdopodobniej będą one przełożone na późniejszy okres lub nawet na kolejny semestr.