W Polsce obowiązuje stan epidemii. Stosowne rozporządzenie w tej sprawie podpisali wieczorem minister zdrowia Łukasz Szumowski i szef MSWiA Mariusz Kamiński. Oznacza to m.in. możliwość delegowania do pracy w walce z epidemią personelu medycznego, ale również innych osób.
Rozporządzenie precyzuje też ograniczenia dotyczące transportu i handlu. Wprowadza również podwyższenie kary za złamanie kwarantanny z 5 do 30 tys. zł oraz nowe mechanizmy śledzenia osób objętych kwarantanną.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski komentując dla Radia Kielce wprowadzenie stanu epidemii w kraju podkreślił, że Polacy w znakomitej większości zastosowali się do wcześniejszych zaleceń, jakie płyną z Ministerstwa Zdrowia i służb lokalnych. Jak dodał, jesteśmy bardzo zdyscyplinowanym społeczeństwem.
Zaznaczył, że dla mieszkańców naszego kraju wprowadzenie stanu epidemii zmieni tak naprawdę niewiele. Nadal najważniejsze będą izolacja, częste mycie rąk, dbanie o swoją odporność i unikanie zgromadzeń. Podkreślił, że cały czas bardzo ważny będzie zdrowy rozsądek. Bardzo istotne według niego jest zwiększenie kar za złamanie kwarantanny.
– Te prawa, które wiążą się z wprowadzeniem stanu epidemii, w znakomity sposób umożliwią reagowanie na pewne niepokojące rzeczy, np. opuszczanie kwarantanny czy niewłaściwe sposoby zachowania niektórych środowisk – podkreślił Zbigniew Koniusz.
– Rząd stanął na wysokości zadania. To bardzo dobry krok, który zminimalizuje liczbę zakażonych – zaznaczył przewodniczący sejmiku województwa Andrzej Pruś.
– Państwo musi wprowadzać w tym zakresie pewien reżim. To jest troska nie tylko o bezpieczeństwo tych zarażonych, czy podejrzewanych o zarażenie, ale także innych. Epidemia ma to do siebie, że ten łańcuch zakażeń musi zostać przerwany. Dlatego tak bardzo istotne są ciągłe apele do Polaków, o to, by taka samodyscyplina funkcjonowała i one będą tutaj niezbędne – zaznaczył przewodniczący.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty podkreśla, że wstrzymanie lekcji do świąt Wielkanocnych może mieć duży wpływ na tegoroczne egzaminy. Przypomniał, że pierwszy z nich, czyli egzamin ósmoklasisty, powinien się rozpocząć zaraz po przerwie świątecznej.
– O tym zdecyduje minister edukacji. Na razie rozporządzenie o zdalnym nauczaniu pozwoli na realizację podstawy programowej, więc być może uda się to jeszcze uratować. Wszystko zależy od tego, jak się sytuacja dalej rozwinie, czy rzeczywiście po świętach uczniowie wrócą do szkoły, bo może się okazać, że ta przerwa potrwa dalej i wtedy będzie zupełna rewolucja – powiedział.
Marszałek województwa Andrzej Bętkowski podkreśla, że powinniśmy bezwzględnie stosować się do przepisów, które zostały wprowadzone.
– To, co dzieje się wokół naszego państwa, a także chociażby we Włoszech, nie musi stać się naszą sytuacją. Wprowadzony stan epidemii i te restrykcje, które się z nim wiążą, mają temu właśnie zapobiec – zaznaczył.
Premier podkreślił, że przestrzeganie zasad kwarantanny w walce z epidemią jest rzeczą fundamentalną. Dodał, że Koreańczycy, Japończycy, Chińczycy czy Tajwańczycy wracają do pracy dlatego, że bardzo surowo traktowali reguły kwarantanny i kontrolowali siebie nawzajem.