Szpital Specjalistyczny w Sandomierzu jest przygotowany na wszystkie ewentualności – powiedział wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz po wizytacji sandomierskiej lecznicy.
Przedstawiciel rządu sprawdzał, jak funkcjonuje szpital w obliczu zagrożenia koronawirusem. Przed budynkiem stoją dwa namioty. Do pierwszego z nich trafiają wszystkie osoby zgłaszające się na szpitalny oddział ratunkowy. Jeżeli nie są podejrzani zakażeniem, kieruje się ich na SOR do budynku szpitala. Gdyby jednak badanie i wywiad epidemiologiczny wskazywały na możliwość choroby, wówczas pacjent zostanie natychmiast skierowany do drugiego namiotu, gdzie będzie czekać na transport do szpitala zakaźnego.
– Wydaje się, że wszystko zostało zorganizowane bardzo dobrze, wręcz wzorcowo. Dziękuję personelowi i dyrekcji szpitala za utrzymanie gotowości i należytego stanu, który spełnia oczekiwania naszego społeczeństwa. Stworzony w sandomierskim szpitalu system tworzy barierę psychologiczną, a jednocześnie jest dobrą usługą medyczną- stwierdził wojewoda Zbigniew Koniusz.
Przedstawiciel rządu w terenie uspokajał mieszkańców regionu. Podkreślił, że koronawirus to nie dżuma, ani cholera, tylko jedna z kilku infekcji sezonowych. Owszem, nie jest ona do końca znana, ale nie jest tak niebezpieczna jak wymienione wcześniej choroby.
– Na szczeblu regionu jesteśmy dobrze przygotowani, mamy szpital referencyjny do którego mogą być kierowani pacjenci podejrzani o zarażenie koronawirusem. Myślę, że wszystko powinno być dobrze – dodał wojewoda.
Marek Kos, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Sandomierzu zapewnił, że lecznica ma wszystko, co jest obecnie najbardziej potrzebne.
– Doszły zamawiane w ubiegłym tygodniu kombinezony i maseczki z filtrem, nie mniej jednak nie zwalnia mnie to z obowiązku, aby zamawiać kolejne takie produktów – dodał dyrektor.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik, przewodniczący powiatowego sztabu kryzysowego podziękował wojewodzie za pomoc w zorganizowaniu namiotów na potrzeby szpitala. Zwrócił się też z prośbą o podjęcie działań, aby powiatowa stacji sanepidu w Sandomierzu mogła wykonywać testy na koronawirusa w związku tym, że coraz więcej mieszkańców powiatu wraca z zagranicy. Doposażenie stacji w odpowiedni sprzęt skróciłoby czas oczekiwania na wynik osoby potencjalnie zarażonej.
Obecnie testy na koronawirusa wykonuje w regionie wyłącznie Wojewódzka Stacja Sanitarno- Epidemiologiczna.