Tydzień temu nastąpiła zmiana na stanowisku trenera ekstraklasowej Korony. Mirosława Smyłę, który z kieleckim zespołem pracował od września ubiegłego roku, zastąpił Maciej Bartoszek. W pierwszym meczu pod wodzą 42 – letniego szkoleniowca „żółto – czerwoni” wygrali z ŁKS Łódź i awansowali na 14.miejsce w tabeli.
– Ta zmiana, dla niektórych nagła i niespodziewana, była zrobiona po to, żeby dać impuls drużynie. Chcieliśmy dać sobie szanse powiedzenia po sezonie, że zrobiliśmy wszystko co było możliwe. Maciej Bartoszek jest bardzo dobrym trenerem i motywatorem. Zmiana powinna wyjść zespołowi na dobre – powiedział prezes klubu Krzysztof Zając.
Maciej Bartoszek postanowił, że wszyscy piłkarze zaczną z nim współpracę z czystą kartą. Treningi z pierwszym zespołem, wznowili odsunięciu przez poprzedniego szkoleniowca do rezerw, Daniel Dziwniel, Wato Arweładze i Uroš Đuranović.
– Mając na uwadze dobro klubu, przyjmę wszystkie zaproponowane decyzje. Jeżeli trener będzie tak uważał, to nie mam nic przeciwko temu – dodał Krzysztof Zając.
W 27. kolejce PKO Ekstraklasy Korona zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Płock. Mecz rozegrany zostanie bez udziału publiczności.