Kilkadziesiąt próbek na dobę pobranych od pacjentów z podejrzeniem zakażeniem koronawirusa jest badanych w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. Jak informuje Jarosław Ciura, dyrektor instytucji, kieleckie laboratorium bada nie tylko próbki pobrane od mieszkańców województwa świętokrzyskiego, ale także mieszkańców z ościennych regionów.
– Badamy po kilkadziesiąt próbek na dobę. Próbki przywożone są do nas nie tylko z terenu naszego regionu, ale również z województwa małopolskiego i z Radomia – dodał Jarosław Ciura.
Jak wyjaśnia dr Iwona Konieczna-Kwinkowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, próbka do badania pobierana jest przez lekarza z wymazu z gardła pacjenta.
– Z pobranej próbki materiału izolujemy najpierw materiał genetyczny, a następnie w tym materiale genetycznym staramy się powielić wskazane w teście fragmenty genów specyficznych wobec wirusa SARS 2. Jeżeli uda nam się powielić te fragmenty genów, wówczas wynik jest pozytywny i oznacza zakażenie koronawirusem. Natomiast jeżeli nie otrzymamy żadnego produktu, wynik jest negatywny – dodała dr Iwona Konieczna-Kwinkowska.
Niezależnie od wyniku takie badanie jest potwierdzane, by mieć stuprocentową pewność, co do jego wiarygodności. W sumie badanie jednej próbki trwa około 6 godzin.
Laboratorium, które w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach zostało uruchomione specjalnie do badania próbek pobranych od pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem działa od 4 marca.