To już pewne! Z powodu zagrożenia koronawirusem najbliższe mecze w PGNiG Superlidze i Lidze Mistrzów w Hali Legionów piłkarze ręczni PGE Vive rozegrają przy pustych trybunach.
O ile w przypadku pojedynku ostatniej kolejki sezonu zasadniczego w PGNiG Superlidze z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski zaplanowanego na wtorek 17 marca wynika to z postanowień prowadzącej rozgrywki Spółki Superliga, o tyle w przypadku meczu rewanżowego 1/8 finału Ligi Mistrzów z Celje Pivovarna Lasko w sobotę 28 marca, jest to samodzielna decyzja klubu, bowiem zgodnie z prawem, mógł on wpuścić na to spotkanie 299 kibiców. Nie uczyni jednak tego.
– Sami chcemy dbać zarówno o zdrowie naszych zawodników, jak i kibiców. Nie chcielibyśmy nieprzyjemnych sytuacji, które mogłyby się wydarzyć nie tyle na samych trybunach, co po meczach – mówi Paweł Papaj.
– Niestety, klub poniesie w związku z tym bardzo duże straty finansowe. Same wpływy z biletów na pojedynek z Celje to ponad 100 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć straty reklamowe i straty z „dnia meczowego” – wylicza dyrektor ds. marketingu w PGE Vive.