Większością głosów koalicji został odrzucony wniosek o odwołanie starosty starachowickiego. Sprawa toczyła się od 30 stycznia, kiedy radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek w tej sprawie.
Wśród zarzutów wobec starosty Piotra Babickiego przewodnicząca klubu PiS Danuta Krępa wskazała zastój w inwestycjach, brak działań na rzecz powstania wiaduktu, szpitala oraz działania sprzeczne z interesem powiatu. Tu głównie wskazywała na przeniesienie ZSZ nr 3 do budynku gminnego.
Jak mówiła radna, wyrządzona została krzywda szkolnictwu zawodowemu poprzez przeniesienie zespołu szkół do budynku przy ul. Leśnej, bo oddaje się budynek w dobrej lokalizacji gminie, a w zamian powiat otrzymuje obiekt bez hali i boiska. Ponadto pomieszczenia są niewyremontowane, nie ma też parkingu. Na tej zamianie zyska jedynie gmina Starachowice – zaznaczyła radna.
– Mówiąc o zastoju, mamy na myśli całość funkcjonowania powiatu. W budżecie na 2020 rok nie ma inwestycji poza kilkoma drobnymi zadaniami drogowymi. Obecnie prowadzone inwestycje są kontynuacją pracy poprzedniego zarządu powiatu – mówiła Danuta Krępa. Dodała też, że starosta nie liczy się ze zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości, a ich oświadczenia i apele nie są brane pod uwagę.
Radny Sławomir Rymarczyk z koalicyjnego Klubu Wyborców Marka Materka mówił, że wystąpienie Danuty Krępy miało charakter polityczny, było chwaleniem się swoimi dokonaniami, a nie oskarżeniem pod adresem starosty Babickiego.
Z kolei wicestarosta Dariusz Dąbrowski przypomniał, że kilku poprzednich starostów zadłużyło powiat na 20 mln zł, a Danuta Krępa na tym stanowisku przez dwa lata zaciągnęła dług na ponad 10 mln zł. Kiedy on był starostą powiat wziął kredyt tylko na 900 tys. zł.
Starosta Piotr Babicki w odpowiedzi mówił, że pod jego przewodnictwem powiat się rozwija. Mówił o tym, że wprowadzane są rozwiązania, które mają pomóc w spłacie zadłużenia, bo od przyszłego roku raty będą wynosiły od 6 do prawie 8 mln zł. Wobec tego wprowadzone zostały zmiany w strukturze organizacyjnej urzędu, ograniczono liczbę osób zatrudnionych w urzędzie ze 145 do 131, o połowę zmalała też liczba stanowisk kierowniczych. Ograniczono do trzech liczbę etatowych członków Zarządu Powiatu. Wprowadzony został elektroniczny obieg dokumentów i zakup tańszej energii elektrycznej.
Takie oszczędności mają pomóc w wyjściu powiatu z zadłużenia. Udało się sprzedać nieruchomości należące do powiatu. W 2019 roku złożono wnioski na różne inwestycje na łączną wartość ponad 31 mln zł. Starosta dodał, że trwają prace nad budową wiaduktu, a szpital się rozwija, o czym świadczy rozwój oddziałów np. reumatologii, czy zatrudnienie większej liczby lekarzy.
Po trwającej kilka godzin dyskusji przeprowadzone zostało głosowanie. Zgodnie z prawem do odwołania starosty potrzebna jest większość 3/5 ustawowego składu rady, czyli 13 na 21 głosów w przypadku Rady Powiatu Starachowickiego. Wobec nieobecności trzech osób z ośmioosobowego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości wniosek o odwołanie starosty starachowickiego został odrzucony 13 głosami rządzącej w powiecie koalicji.