Korona przegrała trzeci ligowy mecz z rzędu. W 25. kolejce PKO Ekstraklasy uległa we Wrocławiu Śląskowi 1:2. Na tle wyżej notowanego przeciwnika kielczanie zaprezentowali się bardzo przyzwoicie i zasłużyli choćby na jeden punkt. Dobra gra nie ma jednak większego znaczenia gdyż sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza.
Mówi trener Korony Mirosław Smyła.
Po 25 kolejkach Korona ma w dorobku zaledwie 23 punkty i zajmuje w tabeli przedostatnie miejsce. Do bezpiecznej lokaty kielczanie tracą 7 punktów. Już w najbliższy poniedziałek „żółto – czerwoni” zmierzą się na „Suzuki Arenie” z ŁKS Łódź. Ewentualna porażka zepchnie podopiecznych Mirosława Smyły na dno tabeli.