W parku miejskim w Sandomierzu wycięto 34 drzewa. Ma to związek z prowadzoną modernizacją tego miejsca, które ma odzyskać dawny blask.
Jak poinformował Paweł Niedźwiedź, zastępca burmistrza Sandomierza, drzewa wycięto w uzgodnieniu z konserwatorem, opierając się też na opinii dendrologicznej. Usunięto wyłącznie schorowane rośliny.
Park miejski przez wiele lat chylił się ku upadkowi. W zaniedbanym miejscu swoją główną siedzibę miały przede wszystkim gawrony skutecznie zanieczyszczające alejki i odstraszające potencjalnych spacerowiczów. W ramach dotychczas zrealizowanych prac wykonano m.in. podświetlaną fontannę, plac zabaw oraz szalety. Wycinka drzew jest wstępem do kolejnego etapu.
Na najbliższej sesji rady miasta, 26 lutego, zostaną przesunięte pieniądze w budżecie na ten cel i ogłoszony zostanie przetarg. Do wykonania są jeszcze nowe alejki, wymiana oświetlenia, kolejne nasadzenia oraz przyłącza wody.
Koszt prac szacowany jest na 6 mln zł, co zostanie zweryfikowane w przetargu. Połowa z tych pieniędzy pochodzi z dofinansowania ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.