Prezydent Kielc zróżnicował ceny za odbiór śmieci w Promniku. Miasto Kielce, jako założyciel i jedyny udziałowiec spółki, otrzymało najniższe stawki. Oznacza to, że gminy obsługiwane przez firmy prywatne za odbiór śmieci będą płacić więcej. Zarządzenie zostało podpisane przez Bogdana Wentę w poniedziałek.
Jak czytamy w informacji prasowej „cennik jest zgodny z treścią załącznika do projektu uchwały, który uzyskał pozytywną opinię Rady Miasta Kielce na ostatniej sesji”. Oznacza to, że miasto za odbiór odpadów będzie płaciło 355 zł za tonę niesegregowanych śmieci, a inni dostawcy – 418 zł.
Jednocześnie prezydent informuje, że trwają prace zmierzające do utworzenia Międzygminnego Związku Gospodarki Odpadami, który ma być efektem porozumienia władz miasta Kielce oraz gmin powiatu kieleckiego. Celem związku będzie wykonywanie wspólnych zadań w obszarze gospodarki odpadami komunalnymi, w tym współfinansowanie inwestycji niezbędnych do rozwoju.
Przystąpienie gmin do MZGO spowoduje, że staną się one równoważnymi partnerami dla miasta Kielce i będą współodpowiedzialne prawnie oraz finansowo za gospodarkę odpadami.
Do czasu zakończenia czynności związanych z utworzeniem organu, wprowadzona zostanie regulacja opłat.
– Intencją naszych działań jest to, by wszyscy partnerzy mogli współpracować na jednakowych, równych zasadach, także w zakresie wysokości opłat za odbiór odpadów – komentuje prezydent Bogdan Wenta.
– W chwili obecnej patrząc na rosnące koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa, a także dobro mieszkańców Kielc będących jedynymi właścicielami spółki cennik musiał ulec zmianie, co wójtowie i burmistrzowie gmin powiatu kieleckiego przyjęli ze zrozumieniem – mówi Bogdan Wenta.
Marian Buras, burmistrz Morawicy przyznaje, że decyzje prezydenta są zgodne z ustaleniami, jakie zapadły podczas spotkań z włodarzami z powiatu kieleckiego.
– Jest wola gmin do przystąpienia do związku. Przynajmniej my planujemy. Każdy z włodarzy ma określić się do końca lutego i złożyć stosowną deklarację u prezydenta. W marcu opracujemy statut związku. Jeśli gminy zdecydują się na przystąpienie do związku, prezydent będzie musiał zmienić zarządzenie, unieważnić je, bądź podjąć inne działania, które ujednolicą ceny za odbiór odpadów dla członków związku – mówi.
Burmistrz zaznacza też, że prezydent Kielc postępuje zgodnie z uchwałą radnych, bo ma taki obowiązek. Pozostaje jednak pytanie, czy uchwała radnych miejskich nie zostanie uchylona przez wojewodę. Gospodarz gminy Morawica zaznacza, że osobiście popiera inicjatywę utworzenia związku i sam na środowej sesji w gminie będzie lobbował za tym, by radni zgodzili się na takie rozwiązanie.
Wiceprzewodniczący kieleckiej rady miasta, Jarosław Karyś jest zdania, że zróżnicowanie opłat ma sens, ponieważ to nakładami miasta i Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami wybudowano Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w Promniku. Ponadto Prawu i Sprawiedliwości zależy na utrzymaniu jak najniższych stawek za śmieci dla kielczan. Niewykluczone jednak, że po utworzeniu Międzygminnego Związku Gospodarki Odpadami stawki zostaną zmienione.
– Zobaczymy, jak będzie to funkcjonować. Jeżeli gminy ościenne przystąpią do związku, to być może opłaty również ulegną zmianie – mówi.
Zarządzenie podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Świętokrzyskiego i wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia jego ogłoszenia.