Co to jest dysplazja stawu biodrowego? Jak wielu dzieci dotyczy ta choroba i jak ją można leczyć? Między innymi na te pytania odpowiadał w „Czasie dla zdrowia” dr Piotr Zając, specjalista chirurgii urazowo-ortopedycznej, kierownik oddziału urazowo – ortopedycznego w Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
– Panie doktorze, czym jest dysplazja stawu biodrowego?
To jedna z najczęstszych występujących wad wrodzonych narządu ruchu u dzieci. Dysplazja to wszelkie zaburzenia, nieprawidłowości stawu biodrowego. Powstają na różnych etapach życia, bo zarówno zarodkowego, płodowego, jak i okołoporodowego dziecka pod wpływem różnych czynników. Dlatego obraz morfologiczny tej wady może być różny. Nieleczona lub źle zdiagnozowana może doprowadzić nawet do kalectwa.
– Jak wiele dzieci cierpi na tę chorobę?
Stosunkowo dużo, bo od 4 do 6 procent. Natomiast jeżeli w rodzinie dziecka ktoś już cierpi na tę chorobę, wówczas prawdopodobieństwo zachorowania u dziecka także wzrasta. Częściej występuje u dziewczynek.
– Jak się objawia dysplazja stawu biodrowego?
W części przypadków ta choroba w ogóle może się nie ujawnić. To tzw. dysplazje nieme klinicznie. Dlatego tu tylko badanie USG może pokazać zakres patologii. Natomiast objawy jakie stwierdzamy u najmłodszych dzieci to są cechy niestabilności stawu biodrowego. U dzieci nieco starszych podstawowym objawem jest ograniczenie odwiedzania stawu (jedna kończyna rusza się gorzej niż druga).
Posłuchaj audycji
Część pierwsza:
Część druga: