W meczu 12. kolejki I ligi piłkarze ręczni KSZO Odlewni Ostrowiec przegrali w Puławach z rezerwami Azotów 24:26 (11:13). Najwięcej bramek dla „Wojowników” zdobyli Sebastian Włoskiewicz – 8 i Ali Mehdizadeh – 6. W zespole gospodarzy najskuteczniejszy był autor ośmiu goli – Krzysztof Janicki.
Spotkanie było bardzo wyrównane. Przez większą część gry żadnej z drużyny nie udało się osiągnąć większej niż dwubramkowa przewagi, a najczęściej na świetlnej tablicy widniał remis. Dopiero w 58 min. puławianie po dwóch skutecznych rzutach Kamila Koniecznego „odskoczyli” na trzy trafienia i nie pozwolili KSZO Odlewni odrobić tych strat.
– Jestem bardzo zły po tym meczu, bo naszym celem było zwycięstwo i naprawdę niewiele zabrakło, a to my cieszylibyśmy się z trzech punktów. Nie przegraliśmy z zespołem z Puław, a z bramkarzem Walentym Koszowym, który na co dzień jest graczem pierwszej drużyny. Ukrainiec „zamurował” bramkę i bronił świetnie. Nie załamujemy się, to dopiero początek rundy rewanżowej – „pierwsze śliwki robaczywki” – podsumował kapitan „Wojowników” Maciej Jeżyna.
Za tydzień piłkarze ręczni KSZO Odlewni Ostrowiec zmierzą się we własnej hali z AZS UW Warszawa.