Radni powiatu ostrowieckiego zatwierdzili zmiany w realizowanym od ubiegłego roku planie naprawczym szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim. Zmiana dotyczy fizjoterapii ambulatoryjnej, która według pierwotnego zapisu miała zostać zlikwidowana. Od dziś ten oddział szpitala jest zabezpieczony przed tym krokiem.
Dyrektor szpitala Andrzej Gruza wyjaśnia, że za zmianą stoi świetny kierownik i dobrzy pracownicy, którzy nie załamali się perspektywą zamknięcia, ale zaczęli działać. Dyrektor liczy także, że zwiększony zostanie kontrakt z NFZ.
– Odejście z pracy jednego pracownika na inny oddział, dwie panie odeszły na emeryturę. Rocznie 400 tys. zł – to poważne oszczędności, duża ulga. Mimo to, pani kierownik zapowiedziała, że przy oszczędnościach praca fizjoterapii nie ucierpi – informuje Andrzej Gruza.
W planie naprawczym likwidacją objęty miał być także zakład opiekuńczo-leczniczy. Nie dość, że nie został zlikwidowany to zwiększono liczbę łóżek. Mimo to, ZOL na podobne zabezpieczenie, jak fizjoterapia, nie mógł na razie liczyć. Starosta Marzena Dębniak informuje, że za ok. 2 miesiące wyjaśni się, co dalej z tą jednostką. NFZ już zaczął więcej płacić.
– Czy te pozytywne zmiany, które zachodzą na ZOL będą kontynuowane. ZOL jest pod obserwacją, udało się zwiększyć liczbę łóżek, zmieniło się podejście pracującej załogi. Wszystko wskazuje na to, że będzie można go uratować – informuje Marzena Dębniak.
Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwili się aktualizacji planu naprawczego. Jak mówi przewodniczący klubu, Zbigniew Duda, byłoby to także w dalszym ciągu głosowanie za likwidacją oddziałów, a tego radni PiS nie mają zamiaru popierać.
– Kosmetyczna zmiana w programie naprawczym nie powoduje tego, że na sesji nie przegłosowuje się całego programu. Jeśli dzisiaj którykolwiek z radnych zagłosował za tą zmianą, to przegłosował cały program i zagłosował za trzema oddziałami do zamknięcia – mówi Zbigniew Duda.
W szpitalu od końca marca nie będzie laryngologii. Tutaj zapowiada się definitywne zamknięcie tego oddziału, o czym mówił od początku plan naprawczy. Pod wielkim znakiem zapytania stoi także przyszłość ginekologii i położnictwa, która miałaby według planu naprawczego być zlikwidowana w pierwszej połowie 2021 roku.