– Mamy, jako województwo świętokrzyskie, swojego przedstawiciela w europarlamencie i to jest jedyna radość z brexitu – stwierdził poseł Krzysztof Lipiec, odnosząc się do objęcia przez Dominika Tarczyńskiego mandatu eurodeputowanego.
Jak informowaliśmy, 1 lutego Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, w wyniku tego aktu mandaty brytyjskich deputowanych zostały rozdzielone pomiędzy pozostałe kraje członkowskie. Polsce przypadł jeden z nich. Dominik Tarczyński został 52. polskim europarlamentarzystą.
Krzysztof Lipiec stwierdził, że fakt opuszczenia przez Wielką Brytanię struktur unijnych to wielka szkoda dla Wspólnoty.
– Wszak wychodzi z tej struktury druga gospodarka unijna, państwo, które odegrało ważną rolę przy tworzeniu Wspólnoty. To 47 lat bytu brytyjskiego w tej Wspólnocie. Żałuję, że niewiele uczyniono w Unii, by Wielką Brytanię zatrzymać. To był dla nas dobry sojusznik. Wyznawaliśmy wspólne wartości, mieliśmy zbieżne poglądy na Unię Europejską, uważając, że powinna to być wspólnota państw narodowych – powiedział poseł. – Protokół brytyjski m.in. dawał ochronę tym państwom, które nie do końca chciały przyjąć i realizować Kartę Praw Podstawowych. Szkoda, że Wielka Brytania opuściła Unię. Mam jednak przekonanie, że w okresie przejściowym do końca roku, Polska w stosunkach bilateralnych z Brytyjczykami wypracuje taką pozycję, by nasi obywatele na Wyspach nie mieli problemów – dodał. – Tak, jak od momentu referendum brytyjskiego udało nam się zagwarantować dobrą pozycję dla naszych rodaków, którzy osiedlili się w Wielkiej Brytanii, tak i teraz ta pozycja Polaków, wymiana handlowa, kulturalna i naukowa może będzie jeszcze lepsza – zaznaczył.
Krzysztof Lipiec powiedział, że życzy Brytyjczykom, by tak, jak do tej pory nadawali ton polityce europejskiej.