Rada Unii Europejskiej zatwierdziła dzisiaj ostatecznie porozumienie o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Decyzja została podjęta bez bezpośredniego spotkania przedstawicieli państw członkowskich w procedurze pisemnej.
Brytyjski premier zareagował na tę wiadomość na Twitterze komentarzem „Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską 31 stycznia. Odliczanie czas zacząć”.
Wczoraj Boris Johnson zapowiedział, że uczci ten „wielki moment i szansę” dla swojego kraju w odpowiednio godny sposób. Nie podał szczegółów poza tym, że jutro o godzinie 22.00 wygłosi przy pomocy platformy społecznościowej Facebook orędzie do narodu.
Porozumienie między UE a Wielką Brytanią wejdzie w życie o północy z piątku na sobotę czasu europejskiego i będzie końcem obecności Wielkiej Brytanii we Wspólnocie Europejskiej. 600-stronicowy dokument zapewnia uporządkowane opuszczenie Unii. Określa także poziom zobowiązań finansowych i wprowadza okres przejściowy do 31 grudnia tego roku. W tym czasie obowiązywać będą wszystkie dotychczasowe przepisy, choć Zjednoczone Królestwo nie będzie już reprezentowane w unijnych instytucjach. Prawa obywateli brytyjskich w Europie i unijnych na Wyspach pozostają na razie bez zmiany. W ramach porozumienia określono także specjalne przepisy dla Cypru, Gibraltaru i Irlandii Północnej.
Dalszą przyszłość relacji między UE a Zjednoczonym Królestwem ma określić całkowicie nowa umowa, której negocjacje rozpoczną się już po brexicie. Ze strony Komisji Europejskiej prowadził je będzie Michel Barnier, który do tej pory także był odpowiedzialny za rozmowy z Brytyjczykami. Tematów spornych wcale nie brakuje. Dotyczą między innymi granic jurysdykcji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, dostępu statków rybackich z Unii do wód terytorialnych Wielkiej Brytanii a z drugiej strony dostępu firm z londyńskiego City do rynków finansowych na kontynencie.
Jeśli negocjacje będą się przeciągać, a obie strony zachowają wolę współpracy, istnieje możliwość wydłużenia okresu przejściowego o rok lub nawet dwa lata. Decyzja w tej sprawie musi być jednak podjęta do 1 lipca tego roku.
Posłuchaj relacji Bartłomieja Zapały: