Uchwała Sądu Najwyższego mówiąca o tym, że część sędziów nie ma uprawnień do orzekania, jest nieważna i została wydana z rażącym naruszeniem prawa – takie stanowisko przedstawiają działacze Solidarnej Polski w Świętokrzyskiem.
Dariusz Banasik, wiceprezes partii w regionie dodaje, że istota sporu polega na tym, że żaden sąd nie może badać, a tym bardziej kwestionować nominacji sędziowskich, ani ustaw regulujących status sędziów i sposób wyboru kandydatów.
– Sąd Najwyższy nie może zatem wkraczać w kompetencje Krajowej Rady Sądownictwa – dodaje polityk.
Piotr Kisiel, radny miejski i szef kieleckich struktur Solidarnej Polski przypomniał, że w Polsce najważniejszym dokumentem jest Konstytucja RP.
– Uchwała, która została podjęta 22 stycznia 2020 roku przez Sąd Najwyższy, narusza trzy artykuły ustawy zasadniczej. Pytam więc, gdzie są obrońcy konstytucji i demokracji? – mówi Piotr Kisiel.
Zdaniem wojewódzkiego radnego Grzegorza Banasia, niedopuszczalne jest, aby Sąd Najwyższy decydował o tym, w jaki sposób swoje prerogatywy mają wykonywać sędziowie, którzy zostali powołani przez prezydenta RP.