Bardzo trudne warunki na świętokrzyskich drogach panowały dziś do południa. Marznący deszcz powodował, że drogi stały się śliskie. Kilka godzin wystarczyło, by doszło do 34 wypadków. Do najpoważniejszego doszło w okolicy węzła Wiśniówce. W karambolu zderzyło się 17 aut.
– W wypadku wzięło udział 11 samochodów osobowych, a także kilka dostawczych i ciężarowych – informuje brygadier Sławomir Karwat, miejski komendant Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Strażak podkreśla, że prawdopodobną przyczyną wypadku była śliska nawierzchnia.
Jeden z kierowców wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem. Kolejne nie zdążyły wyhamować.
– Ofiar śmiertelnych na szczęście nie ma. Poszkodowanych zostało 8 osób, a 4 z nich wymagały przewiezienia do szpitali. Ich stan nie jest ciężki – uspokaja ratownik.
Najwięcej wypadków i kolizji policjanci odnotowali w powiecie kieleckim i koneckim. W Czerwonej Górze 60-letni mężczyzna kierujący peugeotem, wyjeżdżając od strony Bolechowic na drogę wojewódzką, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w audi.
Do wypadku doszło także w Radoszycach w powiecie koneckim. Około godziny 8.30, 73-kierowca na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w nadjeżdżającą z naprzeciwka skodę, którą kierowała 44-letnia kobieta. W wyniku zdarzenia pasażerka jednego z aut trafiła do szpitala.
Z trudnymi warunkami zmagali się również kierowcy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Najtrudniejsza sytuacja była w Zagnańsku, Masłowie, Kostomłotachh i w gminie Miedziana Góra – poinformowała prezes MPK Elżbieta Śreniawska. Trudne warunki spowodowały opóźnienia. Niewykonany został jeden kurs linii nr 7. Znaczne opóźnienia notowały również autobusy nr 32 i 12 oraz linia komercyjna nr 202 – wymienia prezes MPK.
Trudne warunki na drogach mogą się utrzymywać również w nocy. Policja apeluje o ostrożność.