Sylwia Zielińska pochodząca z gminy Stąporków, wykorzystuje tradycyjną technikę szydełkową tworząc nowoczesne elementy wystroju wnętrz, takie jak „łapacze snów”.
„Łapacze snów” to metalowe lub drewniane obręcze, na które naciąga się szydełkowe serwety. Wywodzą się z Ameryki Północnej, od niektórych plemion indiańskich, które używały ich jako amuletów ochronnych wieszanych nad dziecięcymi kołyskami.
Jak mówi Sylwia Zielińska, obecnie „łapacze snów” wykorzystywane są jako elementy dekoracyjne w nowoczesnych wnętrzach.
– „Łapacze snów” obecnie są w głównym nurcie, jeśli chodzi o projektowanie i dekorowanie mieszkań. Wykorzystywane są do sesji ślubnych, noworodkowych – mówi rękodzielnik.
W rodzinie Sylwii Zielińskiej tradycje rękodzielnicze są bardzo długie. Jej babcia i prababcia również tworzyły rękodzieło.
– Babcie wyplatały przędzę na kołowrotkach, później z tej przędzy tkały tkaniny, które były wykorzystywane w domu jako chodniczki, narzuty. Została mi po babciach jedna poszewka, która ma ponad 50 lat. Staram się ją zachować w dobrym stanie – powiedziała.
Szydełkowe prace Sylwii Zielińskiej można oglądać na corocznych przeglądach rękodzieła w Miejsko-Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Stąporkowie.