– Skończyła mi się umowa o pracę, a poza tym osiągnąłem już wiek emerytalny, więc to było całkowicie naturalne. Gdybym był 10 lat młodszy, to by była zupełnie inna kwestia – mówi doktor Jan Główka, dyrektor Muzeum Historii Kielc.
Z końcem stycznia przestanie szefować tej jednostce. I choć żegna się z miejską instytucją, nie kończy pracy naukowej.
Doktor Jan Główka przez ostatnie lata był związany z Muzeum Historii Kielc. Jednostkę tę tworzył począwszy od kwestii związanych z koncepcją jego funkcjonowania, programem, edukacją, po, jak dodaje, tak prozaiczne zdawałoby się kwestie, jak oświetlenie, czy nawet rozmieszczenie kontaktów.
– Uchwała, która powoływała muzeum, to był rok 2006, ale oczywiście przygotowania trwały wcześniej. Prace zajęły cztery lata, bo od 2004 roku do roku 2008, kiedy to została otwarta stała wystawa historyczna. 1 lutego 2008 roku muzeum zaczęło funkcjonować w stu procentach, od tego dnia nasza działalność była skierowana do społeczeństwa naszego miasta – wspomina.
Wyjaśnia, że powstanie muzeum poświęconego historii miasta było potrzebne.
– Trzeba się identyfikować z miejscem, w którym się mieszka. Trzeba dbać o historię, wspominać to, co było ważne. Trzeba sięgać do przeszłości po to, żeby kształtować naszą teraźniejszość, po to żeby mieć jakiś punkt odniesienia, który zaświadcza o naszej wartości, o naszej historii - podkreśla.
Jan Główka zapytany o największe sukcesy Muzeum Historii Kielc pod jego kierownictwem, wskazuje:
– Po pierwsze – otwarcie wystawy stałej, poświęconej dziejom Kielc, na której można poznać dzieje miasta, od jego początków. Po drugie powołanie wydawnictwa Studia Muzealno-Historyczne, które ukazuje się co roku. To wreszcie ta działalność edukacyjna, która jest skierowana do dzieci i młodzieży. W tych dziedzinach osiągnęliśmy coś ważnego, coś dobrego, coś co procentuje - mówi.
Dodaje, że były też ważne wystawy. Wskazuje na dwie jego zdaniem najistotniejsze. Pierwsza – „Kielczanie z albumów rodzinnych”, na której znalazły się zdjęcia pochodzące z rodzinnych albumów, będąca swoistym przeglądem rodzin kieleckich, ważnych osobowości od XIX wieku, aż po czasy współczesne. Drugą ważną ekspozycją jest trwająca aktualnie „100 lat huty Ludwików w Kielcach 1919-2019”.
Doktor Jan Główka mówi, że choć rozstaje się ze stanowiskiem dyrektora Muzeum Historii Kielc, to nie kończy pracy.
– Zamierzam dalej zajmować się sprawami związanymi z historią miasta, z historią ważnych postaci wywodzących się z Kielc. Opracowuję takie materiały do książki biograficznej o profesorze Bronisławie Markowskim. który w okresie międzywojennym by wiceministrem skarbu, naukowcem, znaną postacią i w Kielcach i w Warszawie, był działaczem politycznym i społecznym. To taka postać niedoceniana, którą warto promować, a poza tym będę się zajmował sprawami rodzinnymi, opieką nad wnukami, co jest bardzo ważne, więc na pewno znajdę sobie zajęcia, które mnie będą satysfakcjonowały – zapowiada.