Prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w Światowym Forum Holokaustu w Izraelu, którego głównym gościem będzie Władimir Putin.
Poseł Krzysztof Lipiec z Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że opinie gremiów międzynarodowych w tym Żydów potwierdzają, że jest to dobra decyzja prezydenta. Jest to rozsądny i wyważony krok. W Jad Waszem będzie nas reprezentował polski ambasador w Izraelu. Istotą będzie to, co będzie się działo podczas uroczystości wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz – Birkenau i tam padnie z pewnością jasne przesłanie polskiego prezydenta.
– Podzielam pogląd byłego ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Wiessa, że uroczystości organizowane przez rosyjskiego Żyda Wiaczesława Mosze Kantora, to próba handlowania historią. Przypomnę, że w styczniu 1945 roku nie zostaliśmy wyzwoleni, ale ponownie zniewoleni przez okupację sowiecką. Nie możemy dopuścić do fałszowania historii, jak próbuje to robić Władimir Putin – stwierdził Krzysztof Lipiec.
Katarzyna Czech – Kruczek z Platformy Obywatelskiej powiedziała, że musimy sobie zadać pytanie, dlaczego polska dyplomacja dopuściła, że prezydent Andrzej Duda nie ma prawa głosu w Izraelu i na kim spoczywa odpowiedzialność.
– Słowa Putina zakłamujące historię o odpowiedzialności Polski za wybuch II wojny światowej były skandaliczne, ale nikt nie stanął po stronie Polski. Do tego doprowadziła polityka polskiej dyplomacji za rządów PiS. Jesteśmy osamotnieni. Jeżeli z jednej strony mamy satrapię rosyjską, a z drugiej demokrację Unii Europejskiej, to nie plujmy jej w twarz – mówiła.
Czesław Siekierski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że wystąpienie Putina na temat Polski nie było przypadkiem. – Przykro, że nie ma jednoznacznego stanowiska ze strony innych państw Unii Europejskiej. Można by zapytać, czy tym razem nieobecni nie mają racji, czy mają rację. Wydaje mi się, że było to dobre posunięcie prezydenta Andrzeja Dudy. Należy jednak zrobić wszystko, aby uroczystościom w Oświęcimiu nadać szczególny wymiar. Trzeba też zadać sobie pytanie, czy polska dyplomacja zrobiła wszystko, żeby głowa państwa mogła zabrać głos w Izraelu – pytał poseł PSL.
Andrzej Szejna, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwrócił uwagę, że obóz w Oświęcimiu wyzwolili żołnierze radzieccy i nie możemy pomijać tego faktu. Jego zdaniem obecna sytuacja, to pokłosie tego, że Polska nie zaprosiła Rosji na obchody organizowane przez Muzeum Oświęcimskie.
– Wiemy, że polski prezydent zabiegał o zabranie głosu w Izraelu, ale mu się to nie udało. Dlaczego jego urzędnicy nie byli tak skuteczni. To brak skuteczności dyplomacji. Dlaczego nasz sojusznik Donald Trump, czy żadne państwo Unii Europejskiej nie zająknęło się na temat polskiego głosu w Jerozolimie. Bo nie mamy sojuszników – mówił parlamentarzysta.
Michał Sokolnicki z Konfederacji Wolność i Niepodległość powiedział, że decyzja o nieudzieleniu głosu prezydentowi Andrzejowi Dudzie była skandaliczna. Zaznaczył, że nie tylko Żydzi umierali w czasie II wojny światowej, ale również wiele innych narodów.