Pięciu piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce wzięło udział w pierwszych po urlopowej przerwie zajęciach, które w klubowej siłowni, poprowadził trener przygotowania fizycznego Krzysztof Paluch. Uczestniczyli w nich: Mariusz Jurkiewicz, Krzysztof Lijewski, Mateusz Jachlewski, Doruk Pehlivan, Romaric Guillo i szkoleniowiec mistrzów Polski Talant Dujszebajew.
Dwunastu zawodników PGE Vive Kielce przygotowuje się ze swoimi reprezentacjami do mistrzostw Europy, które już w najbliższy czwartek (9 stycznia) rozpoczną się w Austrii, Norwegii i Szwecji.
– Wszyscy zawodnicy są w bardzo dobrej formie. Jest ich niewielu, ale najważniejsze, że są zdrowi. Zawodnicy mieli rozpisane treningi indywidualne i to nie jest tak, że po przerwie świąteczno – noworocznej zaczynamy od zera. Chłopaki wrócili z taką samą wagą, którą mieli po ostatnim, grudniowym meczu. Jeśli chodzi o sztab szkoleniowy, to jest półtora kilograma do przodu – stwierdził z uśmiechem Krzysztof Paluch.
– Cieszę się, że znów mogę potrenować z kolegami. Z drugiej strony okresy przygotowawcze nigdy nie należą do najprzyjemniejszych. Zawsze kojarzą się z ciężką, niewygodną pracą. W tym i następnym tygodniu będziemy musieli nieco mocniej przykręcić śrubę, żeby mieć energię na drugą część sezonu – uważa Krzysztof Lijewski.
Po ośmiu miesiącach przerwy, która była spowodowana artroskopią stawu biodrowego i rehabilitacją po zabiegu, gotowy do gry jest już Mateusz Jachlewski.
– Trenuję normalnie z zespołem. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to chciałbym wystąpić w pierwszym możliwym meczu. Oczywiście, jeśli trener będzie mnie widział w składzie – powiedział popularny „Siwy”
Szczypiorniści PGE Vive będą trenować dwa razy dziennie. W pierwszych dwóch tygodniach największy nacisk położony zostanie na przygotowanie siłowe i motoryczne. Będą także typowe elementy piłki ręcznej, a w zajęciach ma uczestniczyć kilku juniorów kieleckiego klubu.