Odchudzanie, rzucanie palenia, zmiana pracy – to tylko kilka przykładów z popularnej długiej listy postanowień noworocznych Polaków. Co najczęściej sobie obiecujemy? O to zapytaliśmy mieszkańców Ponidzia.
Tradycyjnie część z postanowień to te cele, których nie udało się zrealizować w poprzednim roku. Jedni próbują zdrowiej się odżywiać, drudzy chcą się podszkolić. Są i tacy, którzy od lat nie robię żadnych postanowień, bo i tak nie dają rady ich zrealizować.
Noworoczne postanowienia najlepiej wcielać w życie już od dziś. Jeśli je mamy, to traktujemy je poważnie. Jak więc nie zejść z raz wybranej drogi? - radzi Karolina Duniec, psycholog ze Słonowic koło Kazimierzy Wielkiej. Postanowienia noworoczne to nic innego jak zmiana, która jest wyjściem z tzw. strefy komfortu. Przede wszystkim pociąga za sobą wysiłek i koszt. Stąd, jak dodaje Karolina Duniec, często w ciągu pierwszego miesiąca 80 procent tych postanowień jest odrzuconych.
– Po pierwsze cel musi być sprecyzowany i realistyczny. Następnie motywacja i gratyfikacja. Jeżeli jest to duża zmiana życiowa potrzebujemy wsparcia profesjonalistów i przede wszystkim liczy się budowanie nowych nawyków. Warto też podkreślić, że nie należy niczego odraczać. A jeżeli cokolwiek zmieniamy to pamiętajmy, że mamy tendencję do wymówek – zaznacza Karolina Duniec.
Nawet jeśli coś się nie uda ważne, by umieć podnieść się po porażce i spróbować jeszcze raz. I co ważne – lepiej wyznaczać sobie realne cele. Nie ma co rzucać się na głęboką wodę. Lepiej stawiać małe kroki, stąpać powoli, ale do przodu.