Jaskinie na kieleckiej Kadzielni są zamknięte dla zwiedzających. Turyści nie będą mieli wstępu do nich do 31 marca. Mieszkające w grotach nietoperze śpią. Obudzenie ich jest dla nich bardzo niebezpieczne i może doprowadzić do nagłej śmierci.
Jak wyjaśnia Agnieszka Szrek-Burczyk ze Speleoklubu Świętokrzyskiego, okres zimowy jest czasem hibernacji tych chronionych zwierząt, do której starannie się przygotowują.
– Jak wszystkie zwierzęta zapadające w sen zimowy, muszą przygotować zapasy w postaci tkanki tłuszczowej, żeby mogły przetrwać miesiące, w których śpią – mówi.
Agnieszka Szrek-Burczyk tłumaczy, że zmiany temperatury w jaskiniach wywołane obecnością człowieka, negatywnie wpływają na te zwierzęta.
– W czasie hibernacji bardzo obniżają się ich funkcje życiowe, czyli spowalnia bicie ich serca, spada temperatura ciała. Stąd niebezpieczeństwo zagrożenia życia u nietoperzy nagle wybudzonych ze snu, bo te funkcje życiowe nie potrafią tak szybko wrócić do normy. Nie wytrzymuje ich serce. Mówiąc wprost, wybudzenie tych zwierząt ze snu, jednoznacznie wiąże się z ich śmiercią – podkreśla.
Aby nie zakłócić zimowego snu nietoperzy, większość obiektów podziemnych, które są dopuszczone do zwiedzania dla turystów w czasie od 1 listopada do 31 marca jest zamknięta. Natomiast w lutym odbędzie się liczenie nietoperzy. Jak co roku przeprowadzą je członkowie Speleoklubu Świętokrzyskiego. Jak zauważa Agnieszka Szrek-Burczyk z roku na rok jest coraz więcej tych latających ssaków, szczególnie w jaskiniach w podkieleckiej Jaworzni.