Posłowie z sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki chcą żeby do programu nauczania w szkołach wprowadzić nowy przedmiot – edukację turystyczną. Ostateczna decyzja zależy jednak od resortu edukacji narodowej.
Anna Ostrowska, rzecznik MEN mówi, że propozycje nowych przedmiotów szkolnych, które wpływają do ministerstwa są analizowane. Jednak obecna podstawa programowa w szkołach jest bardzo rozbudowana i resort myśli głównie o tym, jak odciążyć uczniów bez szkody dla ich wiedzy i umiejętności.
– Wprowadzanie nowych przedmiotów szkolnych to trudne zadanie, dlatego, że obecnie jest ich sporo. Nie można w nieskończoność rozszerzać podstawy programowej – twierdzi Anna Ostrowska.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty również uważa, że nowy przedmiot nie jest potrzebny.
– Starsze klasy mają lekcje z edukacji dla bezpieczeństwa. W młodszych również ten temat jest poruszany. Można o bezpiecznej turystyce mówić również na godzinach wychowawczych – tłumaczy.
Iwona Kijewska, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Kielcach uważa podobnie.
– Elementy edukacji turystycznej spokojnie można zawrzeć w podstawie programowej innych przedmiotów. Zresztą one już tam są. Wiedza o tym jak zachować się nad wodą jest oczywiście ważna, bo co roku zdarzają się utonięcia, ale na ten temat mówi się na lekcjach edukacji o bezpieczeństwa. Z kolei turystyka jest na geografii – mówi Iwona Kijewska.
Warto dodać, że przed każdymi wakacjami i feriami Ministerstwo Edukacji Narodowej aktualizuje dostępny w Internecie poradnik dla uczniów i rodziców. Znajdują się w nim między innymi rzeczy, o które trzeba zadbać, żeby wyjazd był bezpieczny.