Kolędy prosto z serca popłynęły ze sceny Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. W poniedziałek odbyła się tu czwarta edycja Kolędowej TonAkcji, którą zorganizowało Stowarzyszenie Działań Twórczych i Rozwoju „Nawigacja”.
Stowarzyszenie na co dzień zajmuje się działalnością artystyczną, ale także działa na rzecz osób z różnymi niepełnosprawnościami. Jak mówi Aneta Kołodyńska-Salwa, wiceprezes „Nawigacji”, często starają się łączyć oba te obszary, jak to ma miejsce podczas Kolędowej TonAkcji. Impreza ta z edycji na edycję cieszy się coraz większą popularnością.
– Na pierwszym spotkaniu w 2016 roku wystąpiło kilka osób, a teraz zgłasza się ich coraz więcej, chcą wystąpić. Są to osoby z różnymi niepełnosprawnościami – ruchowymi, intelektualnymi, niewidome. Osoby młodsze i starsze, ze środowiskowych domów samopomocy, warsztatów terapii zajęciowej, fundacji i towarzystw kieleckich, a także seniorzy z domów pomocy – wymienia.
W tym roku na scenie Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” wystąpiło ponad 50 osób.
– Myślę, że dla naszych uczestników to jest bardzo ważne wydarzenie. Długo się do niego przygotowują, chcą się poczuć prawdziwymi artystami. Czują się docenieni, występując na dużej scenie – zaznacza Aneta Kołodyńska-Salwa.
Z tymi słowami zgadza się Iwona Kozak z Klubu Terapeutyczno-Integracyjnego Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną „Koło” w Kielcach. Podkreśla, że i przygotowania i sam występ mają duże znaczenie dla jej podopiecznych.
– Integrujemy się wszyscy, przebywamy razem, ćwiczymy, mamy jeden cel – chcemy wystąpić, pokazać się z jak najlepszej strony. Rozwijamy swoje talenty, bo mamy mnóstwo zdolnych ludzi w klubie, a teraz mają oni okazję, żeby zaprezentować się szerszemu gronu publiczności. Dzięki temu czują się bardzo ważni, wzrasta ich samoocena i wydaje mi się, że na tym właśnie polega to działanie terapeutyczne – zauważa.
Dawid z klubu „Koło” nie mógł się doczekać swojego występu.
– Jestem człowiekiem utalentowanym, dużo śpiewam, dużo ćwiczę. Wykonamy pastorałkę „Gwiazda na wietrze”. Nie denerwuję się, nie mam żadnego stresu – wyjaśnił.
Podczas spotkania ze sceny popłynęły piękne polskie kolędy i pastorałki. Wraz z wykonawcami śpiewała cała widownia, tworząc jeden wielki chór. Artystom towarzyszyli profesjonalni muzycy z zespołu Zmiana Czasu.