Oryginalna ceramika, świąteczne stroiki, szydełkowe serwetki i ozdoby, miękkie przytulanki, a nawet biżuteria – między innymi te rzeczy można było kupić podczas XII Salonu Rękodzieła Artystycznego w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach.
W salonie wzięło udział około 20 wystawców, większość z nich to twórcy z Kielc. Krystyna Derszniak zajmuje się ceramiką. Jest absolwentką kieleckiego Plastyka, jednak na swoją pasję nie miała czasu. Teraz, kiedy jest na emeryturze spełnia się twórczo.
– W duszy mi zawsze grało i gra piękno. Przyroda nam sama podpowiada tyle inspirujących elementów, że nie da się wobec tego obojętnie przejść. W momencie, kiedy znalazłam możliwość przelania tego w jakąś formę i zrealizowania własnej pasji, zajęłam się ceramiką – mówiła.
Izabela Siekiera wykonuje szydełkowe obrusy, bieżniki, serwetki, ale też ozdoby w postaci witrażów na okna, płatków śniegu, czy choinek. Zajęcie jest czasochłonne. Na przykład wykonanie choinki o wysokości 26 cm zajmuje około trzech godzin, a na zrobienie dużego bieżnika na ławę trzeba poświęcić nawet dwa tygodnie.
– Szydełkuję przede wszystkim wieczorami, ale warto, ja po prostu lubię to robić. To jest moja pasja, to jest moje zamiłowanie, robię to od dziecka. Zaraziła mnie tym moja babcia. Zaczęłam od ubranek dla lalek – opowiadała.
Jedno ze stoisk zajmują prace stworzone przez członków Polskiego Związku Niewidomych w Kielcach. Bogumiła Buras prezentowała misternie zdobione bombki. Pracę nad nimi zaczęła już w sierpniu.
– Siedzę i dłubię, bo to lubię. Muszę mieć tylko dobre światło i dobre okulary. Na jedno oko jeszcze widzę. Martwię się tylko, że wzrok będzie się pogarszał, i nie będę mogła już robić tych ozdób, a ta praca mnie wycisza, uspokaja, czuję się dowartościowana. Uwielbiam to robić – zaznaczyła.
Pierwsi kupujący pojawili się już po godzinie 10.00, czyli zaraz po rozpoczęciu imprezy. Kinga Obara przyszła wraz z rodziną i zdradziła, że ma konkretny cel.
– W tym roku poszukuję robionych na szydełku gwiazdek, które mi będą potrzebne do dekoracji domu. Ale oprócz konkretów, przy okazji, są kupowane rzeczy, którymi się zachwycamy – żartowała. Dodała, że salon rękodzieła jest imprezą, na którą warto zajrzeć.
– Można podpatrzeć różne rzeczy, można kupić fajne prezenty, coś do ozdoby domu. Ja jestem zwolenniczką takich rzeczy, bo sama też się bawię rękodziełem – wyjaśniła.
Salon rękodzieła artystycznego odbywa się od 2017 roku. Jak podkreślił Tomasz Irski z Wojewódzkiego Domu Kultury, impreza ma powodzenie u wystawców.
– My się bardzo cieszymy, że tradycyjnie stali bywalcy i nowi uczestnicy przybywają do Wojewódzkiego Domu Kultury i pokazują swoje skarby, które wykonują w zaciszu domowego ogniska. Po to ta impreza jest organizowana – stwierdził.