Czym był stan wojenny dla Polaków, jak wyglądało życie codzienne zwykłych mieszkańców, jak społeczeństwo przeciwstawiało się władzy oraz jakie były formy oporu? Odpowiedzi między innymi na te pytania poznali uczniowie z kieleckich szkół, którzy wzięli udział w zajęciach w Ośrodku Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej na Wzgórzu Zamkowym w Kielcach.
Koksowniki, armatka wodna, oddziały ZOMO oraz milicja i wojsko w umundurowaniu, które znalazły się na dziedzińcu Wzgórza Zamkowego, pomogły uczniom poczuć klimat sprzed 38 lat. Tu także zobaczyli inscenizację: demonstrację „Solidarności” i wejście do akcji sił porządkowych.
O dbałość każdego elementu pokazu dbał Zbigniew Kowalski ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów, nauczyciel historii w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.
– To jest dotykanie historii, bo, po pierwsze, jesteśmy w smutnym miejscu, na placu byłego więzienia, gdzie wiele osób było przetrzymywanych i cierpiało, a z drugiej strony jesteśmy niedaleko kieleckiej katedry, pod którą oddziały ZOMO pacyfikowały studentów, którzy po mszy wychodzili i wznosili patriotyczne okrzyki. Także jesteśmy w epicentrum tych wydarzeń, które się kiedyś działy – podkreślił.
W rekonstrukcji wzięła udział między innymi młodzież z liceum „Żeromskiego”. Po raz kolejny uczestniczyła w niej Olga Brela z klasy drugiej. Wcieliła się w rolę jednej z działaczek „Solidarności”.
– Ludzi, którzy walczą o „Solidarność”, o dobro swojego kraju, by być wolnym, bezpiecznym, żeby się nie martwić tym, czy przeżyjemy kolejny dzień. Oni bardzo ryzykowali, a niektórzy z nich zapłacili najwyższą cenę – życie – zaznaczyła.
Po drugiej stronie stanął Wojciech Kawalec, członek Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów. Mówił, że w tej rekonstrukcji najważniejsza jest pamięć oraz jak najwierniejsze odtworzenie tamtych realiów stanu wojennego.
– Moja rola, to sylwetka żołnierza Służby Wewnętrznej, czyli ówczesnej Żandarmerii Wojskowej, wykonującej zadania tak milicyjne, jak i wspierające ministerstwo spraw wewnętrznych, czyli jego agendy: Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej, czy samą Milicję Obywatelską – tłumaczył.
Uczniowie, którzy przybyli do OMPiO wzięli udział także w warsztatach, na których analizowali materiały źródłowe pochodzące sprzed 38 lat, jak również przygotowywali plakaty, ukazujące władzę i społeczeństwo w stanie wojennym. Chwalili ten sposób edukacji.
– Dowiedziałyśmy się, jak 13 grudnia wprowadzono stan wojenny i z jakimi represjami to się wiązało – mówiły Nadia i Dominika ze Szkoły Podstawowej numer 11 w Kielcach.
– Mogliśmy posłuchać, jak w stanie wojennym przebiegały te wszystkie łapanki, jak ścigano ludzi za to, że chcieli walczyć o wolność, pokazano nam ekonomię PRL. Oryginalna lekcja. Uważam, że im więcej osób to zobaczy, tym bardziej doceni te czasy, które mamy obecnie. Nie będą z nostalgią mówili, że kiedyś to było… – zauważył Juliusz z VII Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach.
Dorota Sikora, nauczycielka historii ze Szkoły Podstawowej numer 11 w Kielcach również podkreślała znaczenie takiej formy przekazywania wiedzy, jaką zaproponował Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej.
– Data zobowiązuje. Warto, żeby młodzież wiedziała, z czym ona się wiąże. Uczniowie mogli się dowiedzieć, jak wyglądało życie codzienne Polaków w stanie wojennym, ale mogły też poczuć na własnej skórze – dodała. W zajęciach w OMPiO udział wzięło ponad 250 uczniów.