Alternatywka, czyli dziewczyna, która chce się wyróżniać, być inna niż wszyscy to Młodzieżowe Słowo Roku 2019, czyli zwycięzca plebiscytu PWN. W gronie jurorów tegorocznego plebiscytu była profesor Anna Wileczek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
– W plebiscycie najwięcej zgłoszeń miały słowa alternatywka i jesieniara. O ile to pierwsze ma umocowanie w rzeczywistości, to drugie jest przede wszystkim sformułowaniem wykreowanym przez media społecznościowe i bardzo szybko przez Internet obśmiane – mówi profesor Anna Wileczek.
Jesieniara to dziewczyna, która lubi jesień, uwielbia siedzieć pod ciepłym kocem z kubkiem gorącego napoju w dłoni. Trzecie miejsce w plebiscycie zajął rzeczownik Eluwina, który wywodzi się z młodzieżowego powitania Elo.
Profesor Anna Wileczek mówi, że w plebiscycie zgłaszano inne interesujące słowa.
– Na przykład słowo brexitować, które odnosi się do takiego niezdecydowania. Ktoś zbiera się do wyjścia, ale tego nie robi. A jak już wyjdzie, to zaraz wraca – tłumaczy jurorka.
W plebiscycie na młodzieżowe słowo roku oddano 41 tys. głosów ważnych. Wśród tych, które zostały odrzucone, aż 3 słowa zdobyły większe poparcie niż zwycięska „alternatywka”. To najczęściej proponowane było jednak słowem obraźliwym, dlatego jurorzy go nie uwzględnili.
Drugim z odrzuconych słów był Chillwagon, a więc nazwa własna projektu hiphopowego, a nazw własnych w plebiscycie zgłaszać nie można. Trzecim było obraźliwe określenie „madka”, bardzo popularne na portalach społecznościowych, ale ono również ze względu na swój negatywny wydźwięk nie było uwzględniane przez jurorów.