Beniaminek 1. ligi już został rewelacją rundy jesiennej. Piłkarze ręczni AZS UJK po dziesięciu kolejkach zajmują wysokie piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 19. punktów.
Jakub Bulski nie ukrywa, że sam jest zaskoczony tak dobrą postawą zespołu. – Myślę, że mało osób się tego spodziewało. Staramy się w każdym meczu zagrać jak najlepiej i to daje efekty w postaci zwycięstw – tłumaczy kielecki kołowy. – Mamy kilku zawodników z pierwszoligową przeszłością. Więc to nie jest tak, że walczymy samymi „świeżakami” z 2. ligi. Dodatkową wartością jest bardzo dobra atmosfera w drużynie – zdradza popularny „Buła”.
AZS UJK Kielce dotychczas wygrał w sześciu spotkaniach, w dwóch przegrał, a w jednym zremisował po 60. minutach, by potem ulec po rzutach karnych.
Studenci pokonali dotychczas inne świętokrzyskie ekipy grające od lat w 1. lidze KSSPR Końskie oraz kolejnego beniaminka SMS ZPRP Kielce. Przed nimi w niedzielę ostatni derbowy pojedynek na wyjeździe z KSZO Odlewnią Ostrowiec, a w sobotę 14 grudnia zaległy mecz 5. kolejki w Chrzanowie z MTS-em.
Dodajmy, że AZS UJK nie przegrał nigdy, nawet w spotkaniach ze spadkowiczami z Superligi, czy zespołami, które w tym sezonie walczą o awans więcej niż różnicą dwóch bramek. Z kolei najwyższa wygrana różnicą 13. trafień miała miejsce w starciu z rezerwami Orlenu Wisły Płock.