Pół roku więzienia domaga się prokuratura dla 46-letniego Leszka J. Mieszkaniec Rytwian jest podejrzany, m.in. o kierowanie gróźb karalnych wobec Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
W lutym na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który groził, że pozbawi życia głowę państwa i obrażał go niecenzuralnymi słowami. O sprawie została zawiadomiona policja, która dzień później zatrzymała mężczyznę. Funkcjonariusze przeszukali także jego mieszkanie. Znaleźli tam broń palną. W chwili zatrzymania Leszek J. był nietrzeźwy.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy znieważania prezydenta i kierowania wobec niego gróźb pozbawienia życia. Drugi natomiast związany jest z nielegalnym posiadaniem broni.
Dziś w Sądzie Rejonowym w Staszowie rozpoczął się proces w tej sprawie. Sędzia Tomasz Durlej, rzecznik instytucji informuje, że oskarżony częściowo przyznał się popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Przesłuchano także świadka. Potem zamknięto przewód sądowy.
– Prokurator domaga się pół roku pozbawienia wolności. Oskarżony w ostatnim słowie wniósł o sprawiedliwy wyrok i oświadczył, że żałuje tego co zrobił – dodał sędzia.
Okazało się, że wobec oskarżonego toczyła się inna sprawa karna.
– W związku z tym sąd zdecydował o wznowieniu przewodu sądowego i pozyskaniu aktualnej karty karnej. Odroczono rozprawę do 23 stycznia 2020, czyli do czasu uzyskania danych – powiedział sędzia.
Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.