Czy 24 tys. zł rocznie uratuje budżet Skarżyska? Zdaniem prezydenta Konrada Kröniga tak, więc zabiera diety przewodniczącym rad osiedli.
Miesięcznie przewodniczący rady osiedla dostaje nieco ponad 400 zł – informuje sekretarz miasta Agnieszka Winiarska. Rad jest pięć, więc co miesiąc z budżetu wypłacane są 2 tys. złotych.
O zabranie tej kwoty wnioskował prezydent Konrad Krönig i w tym celu zwołał nadzwyczajną, prezydencką sesję rady miasta. Sam jednak się na niej nie stawił.
Artur Mazurkiewicz z klubu PiS podkreślał, że przewodniczący rady osiedla pełni wiele funkcji, jest odpowiedzialny za sprawy osiedla, w imieniu mieszkańców występuje na sesjach rady miasta, więc zabranie niewielkiej diety jest niesprawiedliwe. Natomiast oszczędności rzędu 24 tys. zł rocznie nie zmienią budżetu gminy.
Piotr Brzeziński, także z PiS, zwrócił uwagę, że na sesji prezydenckiej nie ma prezydenta. Przypomniał, że Konrad Krönig zarabia ponad 150 tys. rocznie, więc może oszczędności zacząć od siebie. Skarbnik miasta Ewa Pawełczyk odpowiedziała na to, że już były obniżki pensji samorządowców.
Na zakończenie dyskusji radny Konrad Wikarjusz z klubu Lepsze Skarżysko zaproponował obniżenie diet radnych rady miasta ze szczególnym uwzględnieniem osób pełniących funkcje przewodniczących i wiceprzewodniczących rady oraz komisji.
W odpowiedzi wiceprzewodniczący rady Bogusław Ciok zwrócił uwagę, że proponowane obniżki diet najbardziej uderzają w osoby pełniące funkcje w radzie, bo zmniejszają je prawie o połowę, a szeregowym radnym o 4 proc. Przypomniał, że właśnie te najniższe diety dostają radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości i Lepsze Skarżysko. Podczas głosowania obniżka diet została odrzucona.
Skarżyska rada miasta przyjęła natomiast uchwałę o zabraniu diet przewodniczącym rad osiedli.