Większość kieleckich radnych nie jest zaskoczona decyzja Danuty Papaj o rezygnacji ze stanowiska. Zastępca prezydenta podała się do dymisji, w związku z informacjami o nieprawidłowościach w jej oświadczeniu majątkowym. Sprawę od początku listopada bada CBA.
Radny Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości rozważa zawiadomienie prokuratury w sprawie nieprawidłowości przy powołaniu na stanowisko Danuty Papaj.
– Przede wszystkim chodzi o zmiany w Biuletynie Informacji Publicznej. Od dwóch tygodni analizuję tę sprawę. W mojej ocenie mogło dojść do przestępstwa, czyli usuwania danych teleinformatycznych. W tej sprawie cały czas są prowadzone analizy. Ostateczna decyzja o złożeniu zawiadomienia zapadnie w przyszłym tygodniu – mówi.
Zdaniem radnego, złożenie rezygnacji przez Danutę Papaj jest tylko przerwą w jej pracy w Urzędzie Miasta w Kielcach. Jeśli potwierdzą się doniesienia medialne o tym, że prezydent Wenta w niedługim czasie powoła ją ponownie na stanowisko, będzie to przykładem kolejnej kompromitacji Bogdana Wenty.
– Przyjmując rezygnację Danuty Papaj, prezydent potwierdza też, że doszło do nieprawidłowości, które potwierdzili także miejscy prawnicy. Ponowne powołanie byłoby swego rodzaju unikiem prawnym, aby zatrzymać przy sobie najważniejszego pracownika – dodaje Marcin Stepniewski.
Kamil Suchański, przewodniczący kieleckiej rady miasta uważa, że Danuta Papaj spodziewała się odwołania przez prezydenta, dlatego chciała wyprzedzić tę decyzję. Dodał jednocześnie, że ma nieodparte wrażenie, iż w przyszłym tygodniu Papaj ponownie zostanie powołana na stanowisko.
– Jeszcze wczoraj było mi sobie trudno wyobrazić, że do czegoś takiego można się posunąć. Natomiast teraz, po tych ostatnich wydarzeniach, horyzont mojej wyobraźni zdecydowanie się poszerzył – mówi przewodniczący rady.
– Prysnął mit Bogdana Wenty, jako budowniczego zespołów ludzkich, a jego kompetencje trenerskie nie sprawdzają się w przestrzeni samorządowej – powiedział Kamil Suchański. Radny jest zdziwiony tym, że to Danuta Papaj sama ogłosiła decyzję o rezygnacji z funkcji, a nie zrobił tego prezydent.
– Danuta Papaj mówiła podczas konferencji, co prezydent myśli i jakie miał opinie od prawników. To chyba pan prezydent powinien zaprezentować stanowisko względem pani Danuty Papaj, bo to on obiecywał mieszkańcom, że do końca tygodnia podejmie decyzję. Dziwna to konstrukcja, gdzie jego pracownik podaje się do dymisji i mówi, że została ona przyjęta, powołując się na analizy prawne, które posiada prezydent – powiedział Kamil Suchański.
Zaskoczona rezygnacją jest Anna Kibortt, z klubu Projekt Wspólne Kielce, popierającego Bogdana Wentę.
– Z informacji, które do nas spływały wynikało, że żadne terminy nie zostały przekroczone. Rozumiem tę decyzję i chęć tego, aby uciąć wszelkie spekulacje. Uważam, że pani wiceprezydent jest bardzo wartościową osobą, zrobiła bardzo dużo i mam nadzieję wciąż będzie robić wiele dla naszego miasta – powiedziała Anna Kibortt.
Agata Wojda, szefowa Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta uważa, że jest to słuszna decyzja.
– Jeżeli pani prezydent uznała, że są podstawy świadczące o tym, że jest kolizja w pełnieniu przez nią funkcji publicznej, to ja tę dymisję przyjmuję do wiadomości. Uznaję, że jest to dobry ruch, by uniknąć spekulacji i dociekań na temat tych ewentualnych wątpliwości. Dziś mamy jasną i czystą sytuację – powiedziała Agata Wojda.
Danuta Papaj pełniła swoją funkcję od czerwca, ale co do ścisłej daty powołania, również są wątpliwości. To właśnie te dane zostały zmienione w BIP, po tym gdy jej oświadczeniem majątkowym zajęło się CBA.