Rząd stawia na dynamiczny rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego. Dzięki wsparciu z budżetu państwa, do skarżyskich zakładów MESKO trafiło 400 milionów złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na inwestycje rozwojowe w zakładach w Pionkach i Skarżysku-Kamiennej.
Umowę pomiędzy Skarbem Państwa, a Polską Grupą Zbrojeniową podpisali w Skarżysku: premier Mateusz Morawiecki i Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Witold Słowik prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej stwierdził, że dzięki dokapitalizowaniu kwotą 400 milionów złotych i wkładowi własnemu MESKO w wysokości 36 milionów złotych, możliwy będzie dynamiczny rozwój spółki.
– Będziemy mogli przede wszystkim przywrócić kompetencje produkcji prochów wielobazowych. Ponadto te środki posłużą także do zwiększenia produkcji amunicji małokalibrowej w zakładach w Skarżysku-Kamiennej – mówi prezes PGZ.
Dzięki umowie możliwa będzie modernizacja linii technologicznej produkcji rakiet i amunicji wielkokalibrowej.
Zdaniem poseł Anny Krupki z Prawa i Sprawiedliwości, jest to bardzo ważna inwestycja dla polskiego przemysłu zbrojeniowego, ale także dla regionu świętokrzyskiego.
– Inwestujemy także w zakłady znajdujące się na terenie dawnego Centralnego Okręgu Przemysłowego. Podpisana dziś umowa to także inwestycja w odbudowę przemysłu i dynamiczny rozwój naszych świętokrzyskich zakładów – mówi parlamentarzystka.
Poseł Dominik Tarczyński podkreśla, że dokapitalizowanie skarżyskich zakładów jest potwierdzeniem tego, że rząd Prawa i Sprawiedliwości priorytetowo traktuje sprawy bezpieczeństwa Polski i naszej armii.
– W przeszłości wielokrotnie słyszeliśmy, że się nie da, że polska armia nie będzie rozbudowywana. Jednak teraz jest to możliwe, to jest właśnie różnica pomiędzy obecnym rządem a poprzednimi – stwierdził.
– MESKO to ważny zakład w Polskiej Grupie Zbrojeniowej – podkreśla poseł Krzysztof Lipiec.
Podpisanie umowy na produkcję prochu określił jako ważne wydarzenie dla świętokrzyskiej gospodarki.
– Firma będzie mogła rozwijać swój potencjał w przemyśle zbrojeniowym. Udało się to dzięki Ministerstwu Obrony Narodowej, które mocno zabiega o zbrojeniówkę. Dzięki temu, polskie wojsko może czuć się bezpiecznie, bo w każdej chwili będzie mogło wypełnić swój obowiązek wobec społeczeństwa – zwraca uwagę poseł Krzysztof Lipiec.
– Umowa to potwierdzenie polityki rządu, że warto rozwijać polski przemysł zbrojeniowy. Pokazuje także, że ta gałąź gospodarki ma duży potencjał – mówi poseł Piotr Wawrzyk.
– Mowa tu zarówno o zakładach w Skarżysku, jak i w Pionkach. Jednocześnie to inwestycja nie tylko w zakład, ale i w region, który dzięki nowym miejscom pracy będzie się rozwijał – zauważył poseł.
– Takie działania są potrzebne, aby budować i modernizować polską armię – mówił poseł Marek Kwitek.
To wzmocnienie kapitałowe zakładu i możliwość produkcji na potrzeby polskiej armii.
Senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący senackiej komisji obrony narodowej mówił po podpisaniu umowy, że to największe wydarzenie od początku istnienia MESKO. Dla polskich sił zbrojnych polska amunicja jest podstawowym elementem uzbrojenia.
– Umowa podkreśla, że PiS jest partią wiarygodną, bo o planach inwestycyjnych wobec MESKO, minister Błaszczak mówił jeszcze przed wyborami, a teraz kontrakt został sfinalizowany. Ważna jest także zapowiedź uruchomienia za trzy lata produkcji nitroceleulozy, konicznej do wytwarzania amunicji – podkreśla senator.
Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia, dzisiejsza uroczystość jest jednym z najważniejszych dni w 95-letniej historii istnienia skarżyskich zakładów zbrojeniowych MESKO.
– To wydarzenie ma także niezwykle ważne znaczenie psychologiczne. Pokazuje to, że polski rząd wspiera i stawia na rozwój rodzimego przemysłu zbrojeniowego, aby móc dalej zwiększać potencjał obronny kraju – stwierdził.
Krzysztof Słoń zaznacza, że inwestowanie w rodzimy przemysł zbrojeniowy to ogólnoświatowa tendencja, a z planowanych w skarżyskich zakładach inwestycji skorzystają także mieszkańcy, dla których będą tworzone nowe miejsca pracy.
Poseł Andrzej Kryj przypomniał, że umowa ma wymiar nie tylko ekonomiczny dla Skarżyska czy Pionek, ale także dla obronności całego kraju. To odtwarzanie zdolności obronnych państwa, odtwarzanie mocy produkcyjnych, które zostały zlikwidowane przez poprzedników obecnej ekipy rządzącej.
– Jeżeli państwo polskie ma myśleć poważnie o swoim potencjale obronnym, to rozpoczęta dziś inwestycja na pewno się do tego przyczyni – mówi.
O ogromnym znaczeniu militarnym, jak i regionalnym mówiła poseł Agata Wojtyszek. W Polsce będzie produkowany proch dla polskiego wojska, a dla regionu to wzrost liczby miejsc pracy, bo produkcja będzie wykonywana w Skarżysku i Pionkach. To daje perspektywę rozwojową dla kraju.
– Dla Skarżyska to wielomilionowa perspektywa rozwojowa – mówił przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego Andrzej Pruś.
Kontrakt da szansę na rozwój zakładu i usprawnienie produkcji, a to przełoży się na nowe miejsca pracy, co szczególnie istotne dla miasta. W ten sposób otwiera się nowy rozdział w zakresie odbudowy polskiego przemysłu zbrojeniowego.