– Zrobimy wszystko, żeby zimą wzmocnić drużynę – zapowiedział prezes Korony Krzysztof Zając. W letnim oknie transferowym kielecki klub pozyskał czternastu piłkarzy, ale niewielu z nich stanowi teraz o sile „żółto-czerwonych”. Po pierwszej rudzie sezonu 2019/2020 zespół jest zagrożony spadkiem do I ligi.
– Już od kilku tygodni rozmawiamy z trenerem Smyłą o zmianach w kadrze. Widzimy mankamenty w grze i to, na które pozycje potrzebni są nowi piłkarze. Mamy listę z kilkoma ciekawymi nazwiskami i zrobimy wszystko, żeby sprowadzić tych zawodników. Musimy jednak mierzyć siły na zamiary, bo nie stać nas na spełnianie wszystkich żądań finansowych. Dołożymy jednak wszelkich starań, żeby wzmocnić drużynę – podkreślił Krzysztof Zając.
Tym razem kielecki klub ma zrezygnować z „bałkańskiego zaciągu” i postawić na doświadczonych, polskich piłkarzy. Możliwie, że do Korony wrócą, biegający po pierwszoligowych boiskach Kamil Sylwestrzak i Rafał Grzelak. Pierwszy z nich rozegrał jesienią piętnaście meczów w Chojniczance Chojnice, z którą jest związany do końca sezonu. Drugi wystąpił w dwunastu spotkaniach Zagłębia Sosnowiec i ma kontrakt do końca czerwca 2021.