Wernisaż wystawy malarstwa Henryka Cześnika „Niebezpieczne zabawy” odbył się w Galerii Sztuki Współczesnej „Winda”, w Kieleckim Centrum Kultury.
Henryk Cześnik jest absolwentem Wydziału Malarstwa Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku – obecnie ASP w Gdańsku. Dyplom uzyskał w pracowni Kazimierza Ostrowskiego, w 1977 r. Tytuł profesora nadzwyczajnego otrzymał w 1994 r., a od 2003 r. jest profesorem zwyczajnym na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku Brał udział w ponad stu wystawach zbiorowych i indywidualnych, w renomowanych galeriach, na całym świecie.
Henryk Cześnik jest przede wszystkim rysownikiem. Swoje prace częściej wykonuje na płótnie. Lubi rozmach i duże formaty, najchętniej wielkości prześcieradła, czyli na przykład 200 x 130 cm. W jego sztuce to kreska jest nośnikiem treści, znaczeń i dramaturgicznych zwrotów akcji.
Artysta w swej sztuce opowiada się po stronie treści, narracji, historii; nawet jeśli są one fragmentaryczne, urwane, nieciągłe, nadal pozostają opowieściami. Te obrazowe narracje mają bardzo różnorodne źródła – najwięcej tu chyba przygód własnych, wspomnień, zasłyszanych opowieści, także liczne cytaty z rzeczywistości, rzeczy zobaczone na ulicy, czy w telewizji, ale są również jawne i częste odniesienia do historii malarstwa, czy do historii sztuki.
Podczas wernisażu malarstwa Henryka Cześnika krótką analizę jego twórczości przedstawił Zbigniew Buski – dyrektor Państwowej Galerii Sztuki w Gdańsku z siedzibą w Sopocie.Stwierdził, że artysta „nie lukruje podejmowanych przez niego tematów, choć mógłby, bo jego ojciec był cukiernikiem”. Podziękował również Henrykowi Cześnikowi, iż nie poszedł w ślady ojca, a wybrał sztukę.
Podczas wernisażu artysta rozmawiał z kielczanami i podpisywał katalogi do wystawy. Wystawa pt. „Niebezpieczne zabawy” składa się z prac powstałych, w większości, w ostatnich 15 latach. Jej ekspozycja w Kieleckim Centrum Kultury przygotowana została przez Państwową Galerię Sztuki w Sopocie, we współpracy z Agencją Zegart oraz GSW „Winda”, a będzie ją można oglądać do 3 stycznia przyszłego roku.