Po 10. latach przerwy Wojsko Polskie wraca do zagranicznych misji pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych. Na kieleckim Placu Wolności odbyło się pożegnanie kontyngentów wojskowych wyjeżdżających na misje do Libanu i Kosowa.
Pułkownik Paweł Chabielski, komendant Centrum Przygotowań Do Misji Zagranicznych w Kielcach poinformował, że głównymi zadaniami kontyngentu w Libanie będzie monitorowanie sytuacji na pograniczu libańsko-izraelskim.
– Żołnierze jesteście ambasadorami Rzeczpospolitej, którzy nosząc biało-czerwoną flagę na ramieniu, reprezentujecie dobre imię żołnierza Wojska Polskiego. To od waszych umiejętności i doświadczenia będzie zależało, w jaki sposób polskie siły zbrojne będą odbierane na arenie międzynarodowej i jaki wizerunek Polski pozostawicie po sobie. Wierzę jednak, że zadania zrealizujecie w stopniu bardzo dobrym, tak aby móc wrócić bezpiecznie do naszej ojczyzny - powiedział Paweł Chabielski.
W imieniu wyjeżdżających żołnierzy głos zabrał także major Hubert Żukowski, który stwierdził, że szkolenia prowadzone na Bukówce są gwarantem skuteczności i efektywności zadań, które są wykonywane poza granicami kraju.
Podczas uroczystości najbardziej zasłużonym żołnierzom wręczono medale i odznaczenia wojskowe.
Głównymi zadaniami kontyngentu w Libanie będzie monitorowanie sytuacji na pograniczu libańsko-izraelskim. To sporny teren, gdzie wybuchają konflikty między ludnością libańską i izraelską. Polscy żołnierze będą patrolowali miasteczka i wioski, sygnalizując obecność wojsk ONZ, chronić ludność cywilną oraz zapobiegać przemytowi broni czy materiałów wybuchowych.
Tymczasem, misja w Kosowie ma przede wszystkim charakter pokojowy i stabilizujący. Żołnierze wojsk NATO pomagają w utrzymaniu porządku w Kosowie, realizują wiele działań na rzecz lokalnej społeczności.